Była żona Kamila Durczoka zabrała głos. Padły dwa mocne wyznania
Była żoną Durczoka przez wiele lat. Marianna Dufek w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla "Fashion Magazine" po raz pierwszy poruszyła trudne wątki wokół śmierci byłego męża. Padły dwa mocne wyznania.
Marianna Dufek po raz pierwszy od 2021 roku, od śmierci swojego byłego męża, zabrała głos w mediach. Udzieliła wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi, dziennikarzowi związanemu m.in. z TVP, a także z "Fashion Magazine", gdzie przeczytać można całą rozmowę.
Dufek poruszyła trudny temat uzależnień i choroby Kamila Durczoka. Jak przyznała, Kamil Durczok miał możliwość poddania się operacji przeszczepu wątroby. Z powodu uzależnienia alkoholu, jak zasugerowała, ponoć porzucił leczenie.
Chorował na żylaki przełyku [konsekwencje chorób wątroby - przyp. red]. (...) Po jego śmierci zadzwonił do mnie nasz dobry znajomy, transplantolog z warszawskiego szpitala na Banacha. Powiedział, że Kamil po pierwszym ataku, kiedy przeszedł transfuzję, wiedział, że konieczny jest przeszczep wątroby. Miał zacząć przygotowywać się do procedury, ale więcej nie zadzwonił. Musiałby przestać pić. I zacząć inaczej żyć - mówi Marianna Dufek, co możemy przeczytać na łamach "Fashion Magazine".
Czytaj także: Biden przemówił w Polsce. Tak zareagował rzecznik Putina
Jak wyznała była żona Durczoka, dziennikarz miał liczne uzależnienia. Jedno z nich dotyczyło seksu.
(...) On się nie rozstawał ze mną dla jednej kobiety, ale dla wielu. W tym sensie był uczciwy, ale nie miał odwagi powiedzieć, że jest wielostronnie uzależniony - dodała.
Opinia publiczna miała świadomość także faktu, że Kamil Durczok przez długi czas zmagał się z depresją.