Dziecko żyło pół godziny. Lekarka: "Kaju Godek, możesz być z siebie dumna"

1382

Matce pękała skóra, dziecko ze zniekształconą główką zmarło po półgodzinie życia. Ginekolog-położnik opisała w internecie historię kobiety zmuszonej do porodu śmiertelnie chorego dziecka. "Kaju Godek, możesz być z siebie dumna" - skomentowała gorzko.

Dziecko żyło pół godziny. Lekarka: "Kaju Godek, możesz być z siebie dumna"
Smutna historia matki chorego dziecka. Lekarka zwróciła się do Kai Godek (Facebook, Instagram)

"Cały jej świat rozpadł się". Lekarka prowadząca na Instagramie profil "Położnik bez lukru" opowiedziała historię kobiety, która w 18. tygodniu ciąży dowiedziała się o wadzie letalnej płodu. Według prognoz dziecko miało umrzeć w czasie porodu lub krótko po nim.

Wspaniałomyślny TK odebrał Jej szansę na zakończenie ciąży. A nie każda kobieta ma w sobie siłę i zasoby finansowe na wyjazd za granicę. Była silna i dumna. Powiedziała, że da radę. Urodzi i pochowa dziecko – relacjonuje lekarka.

Ciężarna przyjeżdżała na wizyty kontrolne co dwa tygodnie. Wada płodu uniemożliwiała mu połykanie płynu owodniowego. Narastało wielowodzie, czyli sytuacja, w której organizm matki produkuje za dużo wód płodowych. Przez to pacjentce pękała skóra na brzuchu. Na poród ciężarna pojechała do szpitala w innym mieście, gdzie było miejsce w hospicjum.

Poród był bardzo traumatyczny. Obwód zniekształconej główki miał 39 cm [obwód główki noworodka powinien wynosić 34-35 cm – przyp. red.]. Długi drugi okres porodu, nacięcie krocza, krwotok, przetaczanie krwi. Synek zmarł po 30 minutach. Kaju Godek, możesz być z siebie dumna – skwitowała gorzko lekarka.

Na wizytę kontrolną 14 dni po porodzie przyszedł "cień kobiety". Oprócz traumy psychicznej pacjentka cierpiała z powodu rany krocza, którą lekarze zaszyli z pomocą nieodpowiednich nici, "zupełnie wbrew anatomii. Ohydnie. Niechlujnie. Dramatycznie krzywo".

Spytała, dlaczego ma 2 dziurę obok wejścia do pochwy? Z tej dziurki (odcinek 2 cm) wyciągnęłam po 14 dniach... 12 pełnych szwów chirurgicznych z węzłami. (...) Na studiach uczy się cyklu Krebsa ale nikt nie uczy jak szyć, czym szyć dany rodzaj rany, kiedy zdjąć szwy, jak leczyć rany powikłane... – podsumowała lekarka.
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić