Nazwał córkę na cześć postaci z komiksu DC. Żona nie może mu wybaczyć
Użytkownik jednego z popularnych forów internetowych poskarżył się na swoje życie rodzinne. Jak relacjonował, postanowił nazwać córkę po jednej z komiksowej postaci z uniwersum DC. Kiedy żona odkryła jego motywy, poczuła się zdradzona. Zapanowały "ciche dni".
Użytkownik jednego z popularnych forów internetowych poskarżył się, że żona nie akceptuje jego pomysłu na imię dla córki 
Świeżo upieczony ojciec podzielił się swoją historią na popularnym forum internetowym Reddit. Jego córka nosi imię Laurel – inspiracją dla mężczyzny była postać Laurel Gand, superbohaterki z jednego z komiksów należących do franczyzy DC Comics.
Imię dla córki stało się kością niezgody między rodzicami
Kiedy bohater historii zaproponował żonie nazwanie ich córki Laurel, ta chętnie wyraziła zgodę. Mężczyzna zdecydował się jednak przemilczeć, co skłoniło go do nadania dziewczynce właśnie tego imienia. Wszystko wyszło na jaw trzy miesiące od jej narodzin.
Przeczytaj także: Choć wielu podoba się to imię, Rada Języka Polskiego go nie akceptuje. Powód zaskakuje
Kiedy Laurel miała trzy miesiące, świeżo upieczonych rodziców postanowiła odwiedzić ciocia żony. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat motywacji pary do nadania córce takiego, a nie innego imienia. Gościa zaciekawiło pochodzenie "Laurel", ponieważ wydało jej się niestandardowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Czy Michał Szpak jest gotowy na dziecko?
Ciocia mojej żony przyjechała do nas, żeby się z nią zobaczyć. Podczas rozmowy zapytała, jak wpadliśmy na imię naszej córki, ponieważ jej zdaniem nie jest ono "tradycyjne" – opowiadał użytkownikom forum ojciec Laurel (Mirror).
Przeczytaj także: Tak nazwali córkę. Sędzia uznał imię za nielegalne i je zmienił
Ojciec dziewczynki postanowił wyjawić prawdę na temat pochodzenia imienia córki. Jego motywacja nie spotkała się, delikatnie mówiąc, z aprobatą małżonki – wręcz przeciwnie, kobieta poczuła się wręcz "zdradzona" przez partnera.
Moja żona zwróciła się do mnie z pytaniem, skąd zaczerpnąłem imię. Przyznałem, że z komiksu. Mój komentarz sprawił, że atmosfera w pokoju zagęściła się. Moja żona ucichła, a ciotka posyłała jej znaczące spojrzenia. Po wyjściu ciotki żona zrobiła się wściekła. Zapytała, dlaczego to przed nią ukrywałem – opowiadał innym forumowiczom (Mirror).
Przeczytaj także: Tak chciał nazwać dziecko. "To termin na infekcję grzybiczą"
Sam forumowicz nie rozumie, z czego wynika gniew jego żony. Jak argumentuje, oboje zgodzili się, że chcą nadać córce wyjątkowe i ładne, ale zarazem nie przesadnie ekstrawaganckie imię. Ojciec uważa, że "Laurel" spełnia te wymagania.
Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że nigdy nie powiedziałem jej, skąd wziąłem to imię. Uważa, że zdradziłem jej zaufanie i upokorzyłem – dziwił się internauta (Mirror).
