Poszła na komisje wojskową. Opisała obrzydliwe zachowanie lekarza

193

Rozbieranie do majtek, macanie piersi i złośliwe komentarze na temat cellulitu. Studentki ostatnich lat psychologii opowiadają, co spotkało je na komisji wojskowej. I przyznają, że nie wiedzą czemu w ogóle je na nią wezwano.

Poszła na komisje wojskową. Opisała obrzydliwe zachowanie lekarza
Studentka została wezwana na komisję wojskową. Opowiada co ją tam spotkało (PAP)

Historie studentek psychologii opisuje branżowy portal Medonet. Jedna z bohaterek, Justyna studiująca na ostatnim roku psychologii opowiada, że wezwanie na komisję wojskową początkowo uznała za pomyłkę.

Znajomi uspokajali ją, że to tylko formalność, a ona starała się nie przejmować i jedynie odfajkować przykry obowiązek by mieć to na piśmie.

Ku jej zdziwieniu komisja odbywała się na terenie... przedszkola, a na korytarz czekały młode kobiety, podobnie jak ona z ostatnich lat psychologii. Żadna jednak nie spodziewała się tego, co czeka je w środku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Burza po słowach Morawieckiego. Dosadny komentarz Sienkiewicza

W gabinecie czekała na nie komisja w składzie protokolantki, pielęgniarki i lekarza. Justyna przyznaje, że obecność mężczyzny nieco ją krępowała, szczególnie gdy usłyszała, że ma się rozebrać.

Gdy zdjęła bluzkę, pielęgniarka rozkazującym tonem kazała jej zdjąć wszystko, do majtek. Dziewczyna była w szoku i nie kryła zdziwienia. Odmówiła wykonania polecenia i pod pozorem rozmowy telefonicznej wyszła na zewnątrz.

Szybko zorientowała się, że nie tylko ona została upokorzona w ten sposób. Świadczyć miały o tym miny innych dziewczyn, które już przeszły komisję. Gdy wróciła do gabinetu sprawy przybrały o wiele gorszy obrót.

Lekarz ocenę mojej zdolności do służby wojskowej zaczął od ugniatania moich piersi- opowiada Justyna na łamach Medonetu. - Przecież to nie są rzeczy kluczowe dla kwalifikacji wojskowej - podkreśla.

Okazuje się, że żenujących uwag były zmuszone wysłuchiwać także inne pacjentki. U jednej lekarz komentował cellulit na udach, Justyna nasłuchała się także, że ma krzywą sylwetkę.

Świat się niby zmienia, a u nas jak było, tak jest. Bezduszność, brak szacunku, przekraczanie granic - komentuje w rozmowie z portalem medycznym.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić