Wyjechała do Egiptu. Po 21 dniach została narzeczoną poznanego przewodnika
Gina Quiñones przeszła przez ciężki rozwód i potrzebowała oderwania się od smutnych myśli. 32-latka postanowiła znaleźć odskocznię w podróży do Egiptu. Nie spodziewała się, że pozna tam mężczyznę swoich snów. Zaręczyli się po niecałym miesiącu znajomości.
Gina Quiñones podzieliła się swoją historią w rozmowie z portalem Mirror. 32-latka spędziła z mężem aż 10 lat, zanim ich małżeństwo rozpadło się i doszło do rozwodu. Nie była to jedyna tragedia, jaka wydarzyła się w życiu mieszkanki Nowego Jorku – musiała również zamknąć prowadzony przez siebie biznes.
Wyszła za mąż za Egipcjanina. Błyskawiczne zaręczyny
Gina Quiñones zmagała się z depresją i nie potrafiła znaleźć celu w życiu. Uznała, że do zdrowia może pomóc jej wyjazd. Wybór 32-latki padł na Egipt. Czym prędzej spakowała walizki i udała się samolotem do popularnej turystycznej miejscowości Hurghada, położonej nad Morzem Czerwonym.
Przeczytaj także: Pokazał zdjęcie z egipskiego targu. Powinniście zobaczyć cenę pomidorów
Amerykanka nie zamierzała wyłącznie wylegiwać się na plaży. Wręcz przeciwnie, zarezerwowała sobie usługi przewodnika. Wybór 32-latki padł na młodszego o rok Abdela Amina, egiptologa i specjalistę od starożytnych zabytków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wskoczyli do lodowatej wody w strojach ślubnych. Szalone nagranie z Irlandii
Przeczytaj także: Wakacje 2023. Uwaga na nowe oszustwo w Egipcie
Niespodziewanie Gina Quiñones i Abdel Amin zapałali do siebie gorącym uczuciem. Zakochany 31-latek pospiesznie przedstawił wybrankę rodzinie, która zaakceptowała jego związek z Amerykanką. Po zaledwie 21 dniach znajomości 32-latka zgodziła się wyjść za Egipcjanina.
Przeczytaj także: Egipt. Odnaleziono drugiego sfinksa. Ma twarz
Dziś Gina Quiñones i Abdel Amin są już po ślubie oraz prowadzą własne biuro podróży. Na razie żyją w związku na odległość, jednak zapewniają, że to nie studzi temperatury ich związku. Sam 31-latek podkreśla, że nie ożenił się z Amerykanką dla Zielonej Karty czy wizyt. Wyjaśnił też, dlaczego nadal mieszka w Egipcie.
Tysiące osób z USA i Europy uważa, że poślubiłem ją tylko dla Zielonej Karty lub wizy, ale to absolutna nieprawda. Zarabiam dobrze, mogę podróżować, a w Egipcie zostałem, bo jestem egiptologiem, znawcą historii Egiptu – tłumaczył Abdel Amin (Mirror).