Zaparkowała na poboczu, żeby nakarmić dziecko. Oto finał

9

Guillermina Rodriguez z Nowego Jorku jest mamą czwórki dzieci. Jakiś czas temu utknęła ze swoją 3-tygodniową córeczką w gigantycznym korku. Dziecko było głodne i płakało. Kobieta zatrzymała się w pierwszym możliwym miejscu. Niestety, przyszło jej za to słono zapłacić.

Zaparkowała na poboczu, żeby nakarmić dziecko. Oto finał
Kobieta dostała mandat (YouTube)

Nieustający płacz dziecka stresował kobietę, która wiedziała że powinna się zaopiekować córeczką.

Widziałam, że to prywatny teren, ale zdecydowałam że i tak się zatrzymam, żeby nakarmić dziecko - relacjonowała Rodriguez w rozmowie z CBS.

Kobieta usadowiła się na tylnym siedzeniu i zaczęła karmić dziecko. W ciągu kilku minut przed samochodem zatrzymała się policyjna laweta. Kiedy kobieta to dostrzegła, momentalnie przeniosła się na przednie siedzenie, żeby zatrąbić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Boczarska o synku. Mówi o trudach macierzyństwa. "To najtrudniejsze wyzwanie, jakie postawiło przede mną życie"

Mundurowy podszedł do jej samochodu. Guillermina przyznała, że w tym momencie oderwała dziecko od karmienia i opadła jej chusta, która to zasłaniała, przez co technicznie rzecz biorąc miała cały biust na wierzchu.

Zobacz, karmię dziecko! - krzyknęła Rodgriguez do mężczyzny.

Ten zasłonił oczy, odparł "ok!ok!" i nie załadował jej samochodu na lawetę. To nie zmienia jednak faktu, ze kobieta otrzymała mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu.

"Powinni być bardziej wrażliwi"

Guillermina zapowiedziała, że odwoła się od nałożonego mandatu w wysokości 115 usd (ok. 500 złotych). Jej zdaniem stróże prawa powinni być bardziej wrażliwi na niektóre sytuacje losowe.

Uważam, że karmienie dziecka jest wystarczającym powodem do unieważnienia mandatu - powiedziała kobieta w rozmowie z CBS New York.

Dziennikarze stacji skontaktowali się z nowojorską policją. Funkcjonariusze wytłumaczyli, że mundurowy z lawety najpierw wydrukował mandat, a następnie dostrzegł, dlaczego kobieta musiała się zatrzymać.

Jednak w takiej sytuacji nie miał możliwości unieważnienia grzywny. Sprawa będzie miała swój finał w lokalnym sądzie. Guillermina liczy, że sędzia będzie rodzicem.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić