Jedni nie wyobrażają sobie bez niego świąt, inni wolą o nim nie myśleć

Niektórzy czekają na niego cały rok, inni jak już to wolą go tylko w wersji wytrawnej. Ma w sobie coś z magii, ale i z kulinarnego wyzwania. W święta wraca na stoły w postaci ciast, klusek i deserów, przypominając, że tradycja ma własne zasady i nie zamierza ich zmieniać.

x
Źródło zdjęć: © naukajedzenia.pl

Mak ma w sobie coś, co dzieli ludzi równie skutecznie jak temat pierogów z kapustą i grzybami. Jedni nie wyobrażają sobie bez niego świąt, dla innych jest całkowicie zbędny, bo kojarzy im się z długim przygotowywaniem i ciężkimi ciastami. A jednak to właśnie on stał się symbolem dostatku, snu i spokoju, a w wigilijnej tradycji zapowiedzią pomyślności. Choć obecnie często przegrywa z prostszymi deserami, to jego miejsce w świątecznym menu naprawdę jest wyjątkowe. To nie tylko składnik makowca i kutii, ale też produkt z niezwykłą historią i wartością, której niestety wielu wciąż nie docenia lub po prostu nie zna.

Świąteczny zwyczaj czy kulinarna pułapka?

Mak pojawia się na wigilijnych stołach tak pewnie, jak sianko pod obrusem czy opłatek przed wieczerzą. To składnik, który od dawien dawna ma w polskiej kuchni status niemal symboliczny. W tradycji wigilijnej oznaczał dostatek i płodność, dlatego dodawano go do kutii, łazanek, klusek oraz ciast, by zapewnić sobie pomyślność na nadchodzący rok. Dla wielu rodzin przygotowanie makowca to nie tylko przepis, ale też misja, która łączy pokolenia. Z drugiej strony trudno zaprzeczyć, że mak może zniechęcić, ponieważ wymaga cierpliwości, dokładnego mielenia lub namaczania i łatwo zamienia się w ciężki, sycący deser. Dlatego dziś coraz częściej szukamy sposobów, by zachować jego smak, ale skonstruować z jego obecnością coś znacznie lżejszego.

Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy o rozwodzie. "Cieszę się, że nie trwał latami, tylko skończyło się na pierwszej rozprawie" (WIDEO)

Bogactwo pod skorupką kalorii

Mak to produkt, który chyba najbardziej jest w stanie zdziwić przy pierwszym kontakcie. Niby wydaje się ciężki i tłusty, ale pod tą zwyczajną skorupką kryje się potężny skarbiec składników odżywczych. Zawiera białko, błonnik, wapń, magnez, żelazo oraz zdrowe tłuszcze nienasycone, czyli te, które są dobre dla serca i układu nerwowego. Już niewielka ilość ziaren solidnie doładowuje energią i daje uczucie sytości na długo, dlatego w świątecznych potrawach łatwo o przesadę. W 100 gramach suchego maku znajduje się około 500-550 kcal, więc jest produktem wartościowym, ale wymagającym umiaru. To nie składnik, którego trzeba się bać, lecz taki, który warto dobrze zrozumieć i rozsądnie uwzględnić w świątecznym menu.

Co podpowiada jego skład – tłuszcze, błonnik i wapń w praktyce

Mak to trochę taki eksponat żywieniowy. Mimo że jest jednym z najbogatszych roślinnych źródeł wapnia, a porcja ziaren zawiera go nawet więcej niż mleko, to i tak leży gdzieś "zakurzony" w szafce lub omijany na sklepowych półkach. Oprócz tego dostarcza błonnik, który wspiera trawienie, oraz tłuszcze nienasycone pomagające utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu. Dzięki takiej kombinacji mak może wspierać kości, serce i układ nerwowy, ale tylko wtedy, gdy pojawia się w rozsądnych ilościach i dość systematycznie. W nadmiarze jest kalorycznym obciążeniem, a przy umiarkowaniu wartościowym dodatkiem, który faktycznie wnosi coś dobrego do świątecznego menu.

Mak w roli głównej, ale w nowym wydaniu

Choć mak kojarzy się głównie z makowcem, to jego możliwości sięgają znacznie dalej. W nowoczesnej kuchni coraz częściej trafia do owsianki, naleśników, drożdżówek, smoothie, a nawet sałatek, czyli posiłków, do których dodaje orzechowy aromat i chrupkość. Można połączyć go z miodem i jogurtem naturalnym albo wymieszać z twarogiem i stworzyć lżejszą wersję świątecznego deseru. Drobne ziarna świetnie sprawdzają się też na posypkę do wypieków i placków. Wystarczy zrezygnować z nadmiaru cukru i tłuszczu, by zrozumieć, że mak może być nie tylko starodawnie ociężały, ale też lekki i współczesny. Czyli dokładnie taki, jaki powinien pojawić się na świątecznym, zdrowszym stole.

Mak na tle innych świątecznych produktów

Wśród świątecznych składników mak wyróżnia się wyrazistością. Podczas gdy orzechy kojarzą się z sytością, a miód z delikatną słodyczą, mak łączy oba te światy, ponieważ jest tłusty jak orzech, ale przy tym subtelny w smaku i niezwykle aromatyczny. W porównaniu z bakaliami dostarcza więcej wapnia i błonnika, choć ma też więcej kalorii, dlatego łatwo z nim przesadzić. To produkt z silną tożsamością, który nie służy do dekoracji ani do codziennych śniadań, a gdy już pojawia się na stole, daje do zrozumienia, że święta są tuż, tuż. Dzięki temu nawet niewielka jego ilość buduje atmosferę, jakiej nie da żaden inny składnik.

Mak ma w sobie coś wyjątkowego, ponieważ łączy tradycję z nowoczesnością i wspomnienia z przyszłością. Choć w świątecznej kuchni czasami jest wymagający, to trudno wyobrazić sobie bez niego smak grudniowych dni. Wystarczy odrobina umiaru i otwartości, by zobaczyć w nim nie tylko ciężki składnik makowca, ale też pełnowartościowy produkt, który dodaje smak i znaczenie. Niezależnie od tego, czy wyląduje w klasycznej kutii, czy w porannej owsiance, jego obecność potwierdza, że święta to czas prostych przyjemności i smaków, które mają się świetnie, mimo upływu lat.

Wybrane dla Ciebie
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"
Wilk zastrzelony na Podkarpaciu. Trwa dochodzenie prokuratury
Wilk zastrzelony na Podkarpaciu. Trwa dochodzenie prokuratury
Rzucił się na uzbrojonego napastnika. Wiadomo, kim jest bohater z Bondi Beach
Rzucił się na uzbrojonego napastnika. Wiadomo, kim jest bohater z Bondi Beach
Życie Kuby Błaszczykowskiego naznaczyła tragedia. "Pytam, dlaczego?"
Życie Kuby Błaszczykowskiego naznaczyła tragedia. "Pytam, dlaczego?"
Von der Leyen grzmi po atakach w Sydney. "Europa wspiera społeczności żydowskie"
Von der Leyen grzmi po atakach w Sydney. "Europa wspiera społeczności żydowskie"