Mizeria po warszawsku. Jeden składnik wszystko zmienia
Mizeria to prawdziwa królowa polskich stołów. Ze świecą szukać baru mlecznego, w którym do obiadu nie podawano by tego rodzaju sałatki. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że istnieje więcej niż tylko jeden wariant. Spróbuj przepisu "po warszawsku". Wystarczy jeden sekretny składnik, by odmienić smak znanej potrawy.
Mizeria już na stałe dołączyła do listy dań podawanych w ramach tradycyjnej polskiej kuchni. Powód? Po pierwsze i najważniejsze, jej doskonały smak. Co więcej, jest sycąca, ale zarazem nie "obciąża żołądka". Po drugiej – nawet dziecko bez trudu poradziłoby sobie z przygotowaniem takiej sałatki.
Mizeria po warszawsku różni się od tradycyjnej dodatkiem octu. Niby nic, a jednak - spróbujcie sami.
Przeczytaj także: Domowy Big Mac. Smakuje jak w McDonald's, zrobisz go sam
Przepis na mizerię po warszawsku. Potrzebne składniki
- trzy średniej wielkości ogórki
- odrobina posiekanego kopru do posypania gotowej sałatki
- szczypta pieprzu
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- pół szklanki śmietany 18%
- łyżeczka octu winnego
Przeczytaj także: "Pokusa Janssona" według Magdy Gessler. Przepis na przysmak ze Szwecji
Przepis na mizerię po warszawsku. Sposób przygotowania
- Umyj, obierz, a następnie pokrój ogórki w możliwie najcieńsze plasterki. Odsącz je z resztek wody, a następnie umieść w misce.
- Do ogórków dodaj sypkie składniki i śmietanę, całość starannie wymieszaj.
- Na koniec skrop mizerię octem winnym i posyp posiekanym koprem.
Twoja mizeria jest gotowa. Pamiętaj, że z założenia – chociaż oczywiście możesz, jeśli masz ochotę – nie należy jej jeść w formie pojedynczej potrawy, lecz lepiej podać w towarzystwie innych przysmaków.
Przeczytaj także: Szybki jednogarnkowy obiad. Przepis na leśne grzyby z cebulą i jajkami
Mizerię najczęściej podaje się w formie dodatku do obiadu. Zgodnie ze świecką "tradycją" Polaków zwykle razem z kotletem schabowym oraz tłuczonymi ziemniakami. Popularność takiego zestawu jest tak wielka, że aż weszła do kultury i stanowi obiekt żartów. Jakby nie było, na pewno smakuje wyśmienicie.