aktualizacja 

Mrugnął światłami mercedesowi. Zemsta kierowcy w Warszawie

553

W sieci opublikowano nagranie wideo z Warszawy, które może być nauczką dla wielu kierowców. Posiadacz rejestratora jazdy uchwycił, jak kierujący mercedesem mści się na nim, a następnie zostaje zatrzymany przez policję. Wideo podzieliło internautów.

Mrugnął światłami mercedesowi. Zemsta kierowcy w Warszawie
Kierowca został utemperowany przez policję (YouTube, STOP CHAM)

Sprzeczka pomiędzy kierowcami miała miejsca na ul. Puławskiej w Warszawie. Zdarzenie zostało nagrane rejestratorem jazdy 29 czerwca. Autor przesłał następnie materiał kanałowi STOP CHAM, który opublikował go na YouTube.

Wideo z Warszawy wzbudziło sporo kontrowersji. Autor nagrania wyprzedzał skrajnie prawym pasem ruchu, służącym do skrętu w prawo. Gdy wykonał manewr, z lewej strony wyprzedził go mercedes. Pomiędzy pojazdami nieomal doszło do zderzenia. Nagrywający wysłał sygnał "długimi" światłami do wyprzedzającego, aby wyrazić swoje niezadowolenie wobec jego zachowania na drodze.

Reakcja nagrywającego nie spodobała się kierowcy mercedesa. Nagle granatowy samochód zaczął gwałtownie zwalniać. Następnie "szeryf" zajeżdżał autorowi filmu, uniemożliwiając mu wykonanie manewru wyprzedzania. Najprawdopodobniej osoba zasiadająca za kierownicą chciała się w ten sposób zemścić za sygnał światłami.

Zatrzymała go policja

W pewnym momencie niedaleko pojawił się radiowóz. Po kilku niebezpiecznych zachowaniach kierowcy mercedesa autor nagrania zrównał się z policjantami i poprosił ich o interwencję. W końcowych sekundach widać, jak policyjne auto z włączonym "kogutem" zatrzymuje granatowy samochód.

Internauci podzieleni

Komentujący niejednoznacznie ocenili sytuację z Warszawy. Zdaniem wielu autor nagrania nie powinien wysyłać sygnału świetlnego, gdyż to właśnie on wykonał nieprawidłowy manewr. Inni argumentowali, że pomyłka i błędne upomnienie nie usprawiedliwiały dalszego zachowania kierowcy mercedesa. Sam nagrywający odniósł się do sprawy, pisząc, że pas, którym jechał na początku nagrania, nagle zamienił się w pas do skrętu, stąd jego decyzja o wyprzedzeniu.

Były 4 pasy ruchu i skrajnie prawy się kończył (wyprzedziłem auto skrajnie prawym) - tłumaczył się autor.
Nie no chłopie, ewidentnie wykonałeś manewr w złym miejscu (prawdopodobnie się zagapiłeś) i jeszcze gościowi, co prawidłowo zmienił pas, mrugasz długimi - zauważył komentujący.
Trzymam kciuki za nagrywającego, że długo nie będzie się cieszyć prawem jazdy - skomentował internauta.
Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić