Sceny grozy na drodze ekspresowej. Toyota jechała pod prąd trasą S1 

Kierowcy jadący w sobotę 12 sierpnia trasą S1 na Śląsku nie mogli uwierzyć własnym oczom. Oto na pasie drogi ekspresowej pojawiła się toyota yaris, która poruszała się pod prąd. Materiał zarejestrowała jedna z podróżujących drogą i przesłała prowadzącym kanał "Stop Cham". Tragedia była o krok.

Ktoś jechał toyotą yaris pod prąd na trasie ekspresowej S1Ktoś jechał toyotą yaris pod prąd na trasie ekspresowej S1
Źródło zdjęć: © YouTube | Stop Cham

Sceny grozy na drodze krajowej S1, gdzieś w okolicach Częstochowy, na pewno na Śląsku. Oto podróżująca w kierunku północnym kobieta zjechała na lewy pas i już szykowała się, by wyprzedzić jadący przed nią pojazd, gdy zauważyła toyotę yaris. Była w szoku, bo samochód jechał w jej stronę.

Co w tym dziwnego? Ano to, że S1 to droga ekspresowa, więc ktoś pomylił kierunki i poruszał się trasą pod prąd. Na szczęście autorka filmu, który trafił zaraz na kanał "Stop cham", zdołała w porę zjechać na prawo, by toyota mogła bezpiecznie ją wyminąć. Takie zachowanie to jednak ogromne zagrożenie dla uczestników ruchu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europejska wyspa zachwyci każdego. "Typowo grecki klimat"

Wystarczyła przecież chwila nieuwagi i mogło dojść do ogromnej tragedii, czyli czołowego zderzenia. A że dopuszczalna prędkość na drogach ekspresowych jest wyższa, wypadek mógł zakończyć się tragicznie. Nie wiadomo kto prowadził pojazd i dlaczego jechał drogą S1 pod prąd. Ale to wcale nie jest koniec sprawy.

Na nagraniu dokładnie widać numery rejestracyjne pojazdu, co powinno ułatwić policji identyfikację właściciela oraz ustalenie kierowcy. Za niezastosowanie się do znaku B-2 "zakaz wjazdu" grozi mandat od 20 do 500 złotych i 5 punktów karnych. Śląska policja zapewne wkrótce znajdzie winowajcę, który może mieć problemy.

Poza mandatem za jazdę pod prąd śledczy mogą ukarać kierowcę z paragrafu 86 Kodeksu Wykroczeń. Kara to 1000 złotych za samo spowodowanie zdarzenia drogowego (albo zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym), a jeśli w zdarzeniu są ranni, kara zaczyna się od 1500 złotych. Do niej należy doliczyć mandat za złamanie przepisów.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"