Sensacja w środku lasu. Został tylko jeden, a starsza pani zrobiła z niego magazyn
Mamy prawdziwą niespodziankę dla miłośników historii polskiej motoryzacji. W Obornikach cudem zachował się ostatni egzemplarz produkowanego do 1963 roku w Koszalinie autobusu "Bałtyk". Mocno zardzewiały pojazd stał w środku lasu, był wykorzystywany przez starszą mieszkankę gminy jako... magazyn.
Historia tego pojazdu nie była długa. Produkcja autobusu marki "Bałtyk" rozpoczęła się pod koniec lat 50. w Fabryce Urządzeń Budowlanych "Bumar". W zakładach na terenie Koszalina rozpoczęto produkcję autobusów opartych najpierw na podwoziach Stara, a później Skody. Produkcję zakończono w 1963 roku. W latach 1961–63 powstało około 150 autobusów.
Pojazdy cechowały się dość niską jakością podzespołów, a karoseria była wyjątkowo podatna na korozję. To sprawiło, że historycy polskiej motoryzacji byli gremialnie przekonani, że ani jeden egzemplarz "Bałtyku" nie ostał się do czasów współczesnych.
Przypadkowe odkrycie dowiodło, że byli w błędzie. Jak poinformował portal WTK, na terenie gminy Oborniki odkryto jedyny zachowany do dziś pojazd tej marki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechała na czerwonym świetle. Później utknęła między rogatkami
Autobus był w środku lasu, tam mieszkała starsza pani, która otrzymała ten autobus od swojego kuzyna 60 lat temu – opowiada cytowany przez WTK Tomasz Jurczak z Muzeum Motoryzacji "Wena" w Oławie.
Seniorka wykorzystywała posiadający dużą wartość muzealną i kolekcjonerską zabytek jako magazyn na ule. W czerwcu na pojazd przypadkowo natrafił spacerowicz, ale opisując sytuację, nie poinformował o miejscu znaleziska. Po dwóch tygodniach z muzeum skontaktowała się właścicielka terenu. Kobieta z przyjemnością przekazała autobus placówce.
Wyjątkowy eksponat już w muzeum. Kiedy można go zobaczyć?
Najpierw jednak trzeba było nieco uprzątnąć zaniedbany eksponat, a później wyzwaniem stało się wyprowadzenie autobusu z posesji. Podczas gdy auto przez lata stało, spełniając funkcję magazynu, obok wybudowano m.in. szopę i kurnik. Muzeum Motoryzacji "Wena" w Oławie podkreśla historyczną wartość nowego nabytku.
Autosanów czy Jelczy jest jeszcze bardzo dużo, a tutaj to po prostu bardzo wyjątkowy egzemplarz – zaznacza Tomasz Jurczak w rozmowie z WTK.
Muzealnicy i konserwatorzy zajmą się ostatnim zachowanym do dzisiaj "Bałtykiem" na wiosnę. Miłośnicy techniki muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Zanim specjaliści zakończą czynności, a wyjątkowy zabytek polskiej motoryzacji będzie zaprezentowany zwiedzającym, miną około 2 lata.