Sprytny sposób na fotoradar? Uważaj, mandat może być o wiele wyższy
Chcesz uniknąć mandatu z fotoradaru stosują popularne w sieci fortele na liścia? Filmiki pokazujące jak oszukać kontrolę drogową sprytnie przysłaniając tablice rejestracyjne pojazdu cieszą się powodzeniem wśród kierowców. Problem w tym, że kary za ich stosowanie mogą być wyższe niż przyznany mandat za prędkość.
Zamiast przestrzegać przepisów drogowych kierowcy szukają wciąż nowych sposobów na to, jak oszukać system i wywinąć się od mandatu. Był im to ułatwić w sieci dostępne są coraz to bardziej zaawansowane sposoby na drogowe oszustwa.
Jednym z popularniejszych jest tzw. metoda na liścia, polegająca na sprytnym przysłonięciu tablicy rejestracyjnej udającym opadły liść, kawałkiem materiału tak, aby nie były możliwe do zidentyfikowania numery rejestracyjne pojazdu.
W sieci krążą specjalne filmiki promujące specjalne zestawy, które można kupić i wozić ze sobą na trasie. Bo przyczepiony do tablicy liść, o czym nie wszyscy wiedzą wbrew pozorom nie jest prawdziwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zieolna Góra. Kobieta wjechała wprost pod radiowóz
To sztuczny liść, przyczepiony do tablicy za pomoca elektromagnesu, który przynajmniej w teorii ma kierowcy zapewnić anonimowość podczas jazdy. W razie kontroli policji, łatwo odpiąć go bez wysiadania z samochodu, jedynie poprzez przyciśnięcie guzika na specjalnym pilocie.
Patent wzbudza mieszane uczucia, czego wyraz kierowcy dają w komentarzach pod nagraniem. Wiele osób zauważa, że wbrew pomysłowi, celowe zasłanianie tablic rejestracyjnych jest nielegalne i może samo w sobie ściągnąć na nas uwagę drogówki.
Jest na to specjalny paragraf w kodeksie drogowym, a za zasłanianie tablic lub ich przyozdabianie utrudniające widoczność dostać można osiem punktów karnych lub 500 złotych mandatu.