aktualizacja 

Warszawiak w Kraśniku. Tyle tysięcy dołożyła mu policja do ceny myjni

312

Mimo drakońskich kar niektórzy kierowcy nadal szaleją na polskich drogach. Przekonali się o tym ostatnio policjanci, którzy kontrolowali ruch na drodze wojewódzkiej nr 833 w Kraśniku. Zatrzymali 44-latka, który przedstawił im zdumiewające wyjaśnienia.

Warszawiak w Kraśniku. Tyle tysięcy dołożyła mu policja do ceny myjni
Policjanci zatrzymali pirata drogowego (Policja)

Z zawrotną prędkością drogę numer 833 w Kraśniku pokonywał kierowca audi. 44-latek miał na liczniku przeszło 201 km! Mężczyzna może mówić o pechu, bo natknął się na nieoznakowany radiowóz drogówki.

Policjanci, widząc poruszający się z dużą prędkością pojazd, pojechali za nim i dokonali pomiaru prędkości - czytamy na policja.pl.

Kierowca mocno przekroczył przepisy. Jechał przeszło dwa razy za szybko! W tym miejscu obowiązuje bowiem ograniczenie do 90 km/h.

Po zatrzymaniu tłumaczył mundurowym, że chciał "dosuszyć" auto, którym niedawno wyjechał z myjni - przekazano w materiale policyjnym.

Kraśnik. Kosztowne suszenie auta

To kiepski pomysł na suszenie auta. Kiepski, a zarazem kosztowny - 44-letni mieszkaniec Warszawy dostał mandat w wysokości 2500 złotych i 10 punktów karnych.

Przestrzegamy przed takimi formami pielęgnacji auta, są one nie tylko kosztowne, ale przede wszystkim niebezpieczne. Nadmierna prędkość uniemożliwia bezpieczną reakcję na zagrożenia na drodze, niesie również ze sobą niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu - podkreślają mundurowi.
Zobacz także: "Absurdalny szantaż" Rosji? "Polska sobie z czymś takim poradzi"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić