Do niebezpiecznego incydentu doszło 21 kwietnia 2025 roku. Według relacji kobiety prowadzącej motocykl, kierowca Toyoty miał zareagować agresywnie po tym, jak włączyła się do ruchu. Zamiast zachować ostrożność, postanowił... zepchnąć ją z drogi.
Przeczytaj też: Wjechał w ludzi na placu w Szczecinie. Sąd umorzył postępowanie
Zdarzenie z moim udziałem — motocyklistka. Kierowca w Toyocie celowo zepchnął mnie z drogi, bo według niego 'wepchnęłam się' włączając do ruchu. Policja po nagraniach z monitoringu i od osób postronnych stwierdziła winę kierowcy Toyoty i brak wymuszenia z mojej strony – napisała poszkodowana kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja potwierdza winę kierowcy samochodu
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że to kierowca samochodu był odpowiedzialny za groźne zdarzenie. Materiał z miejskiego monitoringu oraz relacje świadków nie pozostawiły wątpliwości.
Kierowca ukarany mandatem 1500 PLN w końcu przyznał się do winy – informuje motocyklistka.
Na szczęście kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń, choć – jak przyznała – doznała stłuczeń. Zaznacza jednak, że sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, a takie zachowania na drodze są skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Mi, poza stłuczeniami, nic się nie stało, ale niech to będzie przestroga, że ludzie na drodze są nieobliczalni i mogą nawet próbować zabić drugiego człowieka – dodaje motocyklistka w swoim wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internet reaguje: "To nie błąd, to zamach na zdrowie i życie"
Dodatkowym elementem, który wzbudził oburzenie internautów, była postawa pasażerki pojazdu – żony kierowcy – która miała zachowywać się wyjątkowo agresywnie wobec poszkodowanej.
Film błyskawicznie zyskał popularność. Nagranie wywołało falę komentarzy i emocji w mediach społecznościowych. Internauci nie kryją oburzenia postawą kierowcy i domagają się surowszych kar za tego typu zachowania.
Przeczytaj też: Greckie media piszą o 47-letniej Polce. Tragiczne doniesienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.