Agnieszka Kwiatkowska| 

Amerykański aktor niechcący pokazał o wiele za dużo. Wszystko odbiło się w filiżance

0

Jonathan Bennet miał prawdziwego pecha. Zaliczył niemałą wpadkę, choć wydawało się, że podzielił się z fanami jedynie niewinną fotką znad basenu.

Amerykański aktor niechcący pokazał o wiele za dużo. Wszystko odbiło się w filiżance
Jonathan Bennett pokazał za dużo (Getty Images, Instagram)

Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało idealnie. Był basen, słoneczna aura i filiżanka z mocną kawą na dobry początek dnia. Jednak 39-letni aktor nie przyjrzał się szczegółom, zanim wstawił fotkę do sieci. Zdjęcie przez 24 godziny było dostępne na jego InstaStory.

Wielbiciele Bennetta mogli zobaczyć swojego idola zupełnie nago. Choć na zdjęciu pozornie widać było tylko łydki gwiazdora, cała reszta (ta reszta, która zazwyczaj jest skrzętnie zasłonięta) była widoczna w odbiciu w filiżance. Ups!

Pytanie, czy fotka faktycznie była niezamierzoną wpadką, czy miała sprawić, że o Jonathanie zrobi się nieco głośniej (aktor właśnie promuje swój nowy film "Take Me to Tarzana"). Tak czy inaczej, właśnie ten efekt został osiągnięty.

Zobacz także: Viggo Mortensen: "Strefy wolne od LGBT? To absurdalne, niebezpieczne i tragiczne"

Bennett jest amerykańskim aktorem znanym z "Wrednych dziewczyn", gdzie wcielił się w Aarona Samuelsa. Produkcja powstała 17 lat temu, ale Jonathan wciąż jest z nią kojarzony, choć ma na koncie wiele innych ról.

Prywatnie 39-latek jest zaręczony z Jaymesem Vaughanem. Panowie ogłosili radosną nowinę 30 listopada 2020 r. Podobno oświadczyny wypadły niezwykle romantycznie, odbyły się podczas rodzinnego, świątecznego weekendu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić