Anna Mucha nie miała hamulców. "Jakim trzeba być prymitywem"

251

Podczas spaceru po lesie Anna Mucha doświadczyła bardzo przykrej sytuacji. Mocno poirytował ją widok porozrzucanych śmieci. Celebrytka, komentując ten obrazek, absolutnie nie gryzła się w język.

Anna Mucha nie miała hamulców. "Jakim trzeba być prymitywem"
Anna Mucha (AKPA, AKPA)

Anna Mucha jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Regularnie dzieli się tam swoim życiem i spostrzeżeniami na różne tematy. Ostatnio gwiazda "M jak miłość" relacjonowała swoją wyprawę do lasu, którą odbyła w trakcie przerwy w nagraniach do kolejnych odcinków serialu "M jak miłość".

Kręcenie to jest w dużej mierze oczekiwanie na swój moment. Ja w tej chwili, w ramach tego oczekiwania, wybrałam się na spacer niedaleko, tu, w okolicy. Zobaczcie, ile śmierci zdążyłam zebrać w ciągu kilku minut spaceru - powiedziała Mucha na Instagramie.

Ale się wściekła! Mucha powiedziała, co myśli

Nieco później Anna Mucha podzieliła się kolejnym nagraniem. Było widać, że jest już bardzo mocno rozzłoszczona.

Nie będę się zastanawiać, jakim trzeba być prymitywem, idiotą, barbarzyńcą, głupkiem, kretynem, żeby zostawiać plastikowe butelki i śmieci po sobie w lesie, a jakim trzeba być moronem i d..., żeby robić to kilka metrów od zabudowań! - grzmiała popularna aktorka.

Mucha zwróciła uwagę na często spotykany problem. Praktycznie podczas każdej wyprawy do lasu można natknąć się na jakieś śmieci.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić