Cichopek pożegnała Respondka. Wzruszające słowa na wizji

5

W wieku 54 lat zmarł Krzysztof Respondek. Śmierć tego kabareciarza mocno wstrząsnęła środowiskiem artystycznym. W poruszający sposób Respondka pożegnała m.in. Katarzyna Cichopek.

Cichopek pożegnała Respondka. Wzruszające słowa na wizji
Katarzyna Cichopek, Krzysztof Respondek (AKPA)

Krzysztof Respondek zmarł w piątek (22 grudnia). Artysta miał 54 lata. Ta śmierć poruszyła wiele osób. Respondek niewątpliwie cieszył się dużą popularnością. Był kabareciarzem, aktorem i piosenkarzem.

Widzowie kojarzą go m.in. z "Barw szczęścia" czy też hitu telewizji Polsat pt. "Jak oni śpiewają". Przy tej drugiej produkcji kooperował z Katarzyną Cichopek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy składają życzenia politykom

W sobotę (23 grudnia) celebrytka pożegnała go na wizji. Uczyniła to podczas programu "Pytanie na śniadanie", który prowadziła razem z Maciejem Kurzajewskim.

To bardzo przykre. Krzysztof był wspaniałą osobą, bardzo skromną - powiedziała Kasia Cichopek.
Skromny i zawsze uśmiechnięty - dodał Maciej Kurzajewski.

Nie żyje Krzysztof Respondek. Co się stało?

"Fakt" ustalił, że Respondek po powrocie do domu źle się poczuł. Jego żona wezwała pogotowie. Nieco później okazało się, że artysta miał zawał.

Niestety w karetce nastąpił kryzys i zaczęła się reanimacja, która trwała prawie godzinę. Potem Krzyś trafił od razu na stół operacyjny. To była bardzo skomplikowana operacja w klinice Religi w Zabrzu. Krzysztofowi wszczepiono bajpasy, operację przeżył, niestety potem okazało się, że mózg nie pracuje - powiedziała tabloidowi poruszona reżyserka i producentka programów satyrycznych Story Production Beata Harasimowicz.

Bliscy Respondka wierzyli w to, że działania medyków zakończą się w pełni pomyślnie i artysta przeżyje. Niestety, tak się nie stało.

Gdy przeżył operację, byliśmy dobrej myśli. Widzieliśmy się z Krzysiem dopiero co, 15 listopada byliśmy na pogrzebie Krzyśka Jaślara i rozmawialiśmy, że życie jest kruche i trzeba ładnie i fajnie żyć. On się na nic nie skarżył. Prowadził zdrowe życie, nie pił, nie palił, grał w tenisa. Jestem w szoku, całe środowisko jest w szoku. Łączę się w bólu z Kasią ich córkami, z Krzysiem Hanke, który traktował go jak brata - podkreśliła Harasimowicz.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić