"Coś kiepsko z TVN". Zygmunt Chajzer o odejściu syna z telewizji

19

Filip Chajzer zakończył współpracę z TVN. — Zostałem wezwany na dywanik — przyznał dziennikarz, który pełnił funkcję prowadzącego "Dzień Dobry TVN" od 12 lat. Na odejście dziennikarza zareagował jego ojciec. "Coś kiepsko z TVN" – skomentował Zygmunt Chajzer. Padły poruszające słowa.

"Coś kiepsko z TVN". Zygmunt Chajzer o odejściu syna z telewizji
Zygmunt Chajzer reaguje na odejście syna z telewizji (AKPA, Baranowski)

Niepokorny, kontrowersyjny, przez jednych kochany, przez innych wręcz przeciwnie. Filip Chajzer pracował w ''Dzień Dobry TVN" przez 12 lat, zarówno jako reporter, jak i gospodarz. W tym czasie sporo się wydarzyło.

Widzom nie spodobało się, gdy Chajzer, w ramach dziwacznego ''performance'', odegrał na wizji atak paniki. W innym odcinku śniadaniówki wyrzucił z siebie popularny wulgaryzm. Zdarzyło mu się też pokazać koledze po fachu środkowy palec. Gest zdążyły uchwycić kamery.

Mimo wpadek, wydawało się, że Chajzer, jako jeden z nielicznych, przetrwa nawet poważne roszady w "Dzień Dobry TVN". Stało się jednak inaczej. 30 sierpnia Filip Chajzer pożegnał się ze stacją TVN, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Julia Kamińska w szczerym wywiadzie z Anną Wendzikowską [ZAPOWIEDŹ]
W życiu trzeba być szczerym. Ściema zawsze ma krótkie nogi. Dlatego należy się wam pełna informacja. Dziś zostałem wezwany "na dywanik" w TVN. Powodem jest moja "działalność uliczna" — tymi słowami Chajzer zaczął swój wpis na Instagramie.

Jak się okazało, przez nowe zobowiązania zawodowe Filip Chajzer złamał zakaz konkurencji, wpisany do umowy ze stacją.

Moja sonda z panią opiekującą się mężem chorym na stwardnienie rozsiane, którą mieliście przyjemność oglądać na moich prywatnych socjal mediach oraz planowana jedna w tygodniu audycja w Radiu ZET zostały uznane za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy — przyznał dziennikarz.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Zygmunt Chajzer o odejściu syna z TVN

W swoim wpisie Filip Chajzer wspomniał również o ojcu. — Pracy wbrew utartym pozorom nie załatwił mi tata — zażartował prezenter. Ale podkreślił, że wiele ojcu zawdzięcza.

Mój tata ma papiery trenerskie (siatkówka) - wie jak doprowadzić drużynę do zwycięstwa i wiedział też jak zmotywować mnie do życia. (...) Bardzo zależało mu żeby usłyszeć mnie w głośnikach swojego auta. I usłyszy — zapewnił Filip Chajzer.

O silnej więzi ojca z synem świadczy również komentarz, który szybko pojawił się pod wpisem prezentera. Tak na odejście syna z TVN zareagował Zygmunt Chajzer:

Coś kiepsko z TVN, jeśli przeszkadza im współpraca ze stacją radiową. Najlepsi prowadzący często byli radiowcami! Filip nie przejmuj się, rób swoje, rób to, w czym jesteś najlepszy! – skomentował doświadczony dziennikarz.
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić