Górniak z synem się doczekali. Ocena Dody wbija w fotel

Edyta Górniak, podobnie jak Doda, wystąpiła na Sylwestrze Polsatu. Obie dwoiły się i troiły, by na oglądanym przez miliony ludzi show wypaść jak najlepiej. Edyta Górniak na scenie wystąpiła z synem Allanem, który najwyraźniej chce pójść w jej ślady. Zdaniem Dody, ich występ nie był jednak w stu procentach udany.

DodaDoda oceniła Górniak
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Karolina Sobocińska

Sylwester to jedna z najważniejszych imprez w roku. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że każdy z artystów pragnie na ten wyjątkowy wieczór przygotować spektakularne show, jakiego świat nie widział.

Stacje telewizyjne z kolei biją się o to, kto wystąpi na ich wydarzeniach. O "Sylwestrze Marzeń z Dwójką" głośno było ze względu na skandale z Mel C i The Black Eyed Peas, a w Polsacie wystąpiły największe polskie diwy - Edyta Górniak, Justyna Steczkowska, Doda czy Maryla Rodowicz.

Doda podsumowała koleżankę po fachu. Górniak będzie zła?

Doda w jednym z wywiadów zdecydowała się podsumować swój występ oraz fragment show przygotowany przez Edytę Górniak z synem.

Kocham ten występ. Ja uważam, że ten występ powinien mieć milion wyświetleń, a nie tam jakaś Wednesday (Doda wystąpiła jako Wednesday i zatańczyła do popularnego trendu - przyp. red.). Występ Edyty i Allana... Tam była kumulacja rewelacyjnych nieszczęść - mówiła Doda w wywiadzie dla "Party".

Najpierw gwiazda zarzuciła Górniak, że ta "nie nauczyła syna śpiewać z playbacku". Później wspomniała o robieniu dobrej miny do złej gry, gdy Edycie zaplątał się rękaw.

Najpierw Allan, któremu Edyta zapomniała powiedzieć, że jak się śpiewa z playbacku, to trzeba mieć mikrofon przy buzi. Następnie Edyta, która zaplątała się w rękaw swojego futra, więc przez całą piosenkę, biedna, musiała udawać, że to jest taka jej stylówa — mówiła Doda.

To nie wszystko. Dodała, że chórzystki "śpiewały do mikrofonu w momencie, kiedy słychać było tylko jeden męski głos".

Mnie się bardzo podobało. Ja wiem, że niektórzy odbiorą to jako złośliwe i sarkastyczne, ale ja naprawdę nie jestem złośliwa, bo ja naprawdę uważam, że to było rozkosznie zabawne - oceniła Dorota Rabczewska.

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało