Jason Derulo ratuje wizerunek. Taki filmik pojawił się w sieci

79

Jason Derulo nieźle nabroił. Skandaliczne zdjęcia, na których widać jak rzucił się z pięściami na ludzi, obiegły cały świat. Teraz zdaje się ratować swój wizerunek. Do sieci właśnie trafił filmik.

Jason Derulo ratuje wizerunek. Taki filmik pojawił się w sieci
Jason Derulo (Getty Images)

Jason Derulo od początku budził kontrowersje. Najpierw tym, że wystąpi na Sylwestrze Marzeń TVP1. I o ile był on olbrzymim sukcesem, późniejsze skandale przyćmiły spektakularny pokaz wokalno-taneczny.

Polskie pasmo porażek

Najpierw zaczęły wypływać do mediów szokujące kulisy show. Żadnych spotkań z fanami, wyjątkiem była jedna polska gwiazda.

Później Polskę rozgrzewał fakt, że artysta usunął wpis w mediach społecznościowych na temat występu w Polsce. Zaczęto spekulować, że Derulo wstydzi się występu w Polsce. Jego współpracownik zapewniał jednak, że nic z tych rzeczy.

Powrót do USA również nie okazał się być dla niego najszczęśliwszy. 32-latek początkowo przebywał w Miami, jednak potem wybrał się do Las Vegas. Wokalista najpierw został zaczepiony przez dwóch mężczyzn, krzyczących do niego: "Hey, Usher, f**k you, b**ch".

Gwiazdor wpadł w szał i rzucił się na nich z pięściami. Wybuchł międzynarodowy skandal.

Wizerunek artysty lekko podupadł. Teraz zdaje się wokalista próbuje go ratować za wszelką cenę.

Nic tak nie rozczula jak dziecko

W mediach społecznościowych wstawił uroczy filmik, na którym bawi się ze swoim dzieckiem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Tatuś zawsze będzie dla ciebie w domu- podpisał go.

Fani jednak nie dali się zbić z tropu. Wciąż ciągnęli temat Ushera, chcąc sprowokować gwiazdę Sylwestra Marzeń.

Nie wiedziałem, że Usher ma jeszcze jedno dziecko - podśmiewał się jeden z komentujących.
Cześć Usher - wtórował drugi.

Jak widać, pewnych rzeczy nie da się ominąć. Jason będzie musiał poczekać, aż echa skandalu same przycichną....

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić