Komik na dywaniku. Wojewódzki aż się skulił po tym żarcie
Piotr Szumowski to znany polski komik i stand-uper. Ostatnio zasiadł na słynnej kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego. Odpowiedź na jeden z poruszonych tematów zupełnie zaskoczyła prowadzącego. Nie wiedział, co odpowiedzieć.
Kuba Wojewódzki to samozwańczy król TVN-u. I nic dziwnego, od lat jego program nie schodzi z anteny. Wciąż cieszy się ogromną popularnością.
Ostatnio dziennikarz na dywanik bierze postacie z internetu, a nawet... kabaretu. Prawdopodobnie dlatego, że w show-biznesie raczej nie ma nikogo, kogo by już nie przepytał...
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Słynne są już jego odcinki, gdzie zaprasza youtuberów. Internauci często śmieją się, że nie musi się nawet wysilać, bo "sami się pogrążają". Tak było np. w programie z Marcinem Dubielem, gdzie prowadzący zapytał gościa, jaka jest jego profesja, a ten po dłuższej chwili namysłu stwierdził "eeee... jestem znany z tego, że jestem znany".
Tą swoją odpowiedzą sam siebie skreślił - pisała pod opublikowanym na YouTube fragmencie odcinka jedna z użytkowniczek.
Mogłeś zaprosić randomowego menela spod biedronki, miałby więcej do opowiedzenia - wtórował inny użytkownik.
W końcu do programu Wojewódzki zaprosił Piotrka Szumowskiego. To słynny komik i stand-uper. I tutaj role się odwróciły, bo to Kuba zaniemówił. Takiej odpowiedzi komika się nie spodziewał!
Włosy stanęły mu dęba
Wojewódzki poruszył temat popularnych słów w stand-upie, jednak gość nie zrozumiał jego intencji. Szumowski uznał, że ostatnio na topie jest "aborcja". Prowadzący jednak powiedział, że chodziło mu o słowo "poru****".
Nie byłem daleko wbrew pozorom - wypalił stand-uper.
Wojewódzki aż się skulił i zaczął kręcić głową. Później zażartował tylko "obiecuję państwu, że on jest u mnie przedostatni raz".