Marianna Schreiber chwyciła za telefon męża. Nie do wiary, co tam znalazła

235

Marianna Schreiber opublikowała kolejny wpis na swoim blogu. Postanowiła opisać bardzo przykre doświadczenia. Zdradziła m.in., że niegdyś jej "koleżanka" próbowała uwodzić Łukasza Schreibera.

Marianna Schreiber chwyciła za telefon męża. Nie do wiary, co tam znalazła
Marianna Schreiber, Łukasz Schreiber (Instagram)

Okazuje się, że po ślubie z Łukaszem Schreiberem jego żona napotkała wiele toksycznych znajomości. Odczuwała spory dyskomfort podczas spotkań z ludźmi z otoczenia męża. Non stop albo czegoś od niej oczekiwali, albo do czegoś ją podjudzali.

Chyba nigdy nie czułam się dobrze wśród samych ludzi w garniturach i eleganckich sukniach (…). Potrzebowałam takich znajomych, do których mogłam zadzwonić w nocy, prosić o pomoc, wygadać się bez obawy, że te informacje pójdą w świat (…) - pisze Marianna Schreiber na swoim blogu.

Później ujawniła, co niegdyś usłyszała od pewnej osoby z otoczenia Łukasza Schrebiera. - Jestem śmieciem, nic niewartą żoną polityka, która nie ma prawdziwych pieniędzy, urody, majątku, stylu (…). To była osoba, którą mąż uważał za dobrą, uczciwą i pomocną - zdradza żona ministra PiS.

Fałszywa koleżanka. "Ani razu nie mrugnęła okiem z nerwów"

Marianna Schreiber przytoczyła też inną bardzo przykrą historię. Bardzo mocno zawiodła się na koleżance, która była znajomą Schreibera.

Zwierzałam się – ufałam. Pół roku później próbowała wymusić "profity", a potem znalazłam w telefonie swojego męża SMS-y, w których próbowała go uwodzić jednocześnie rozmawiając ze mną i chodząc ze mną na kawę. Patrzyła mi w oczy – rozmawiała i ani razu nie mrugnęła okiem z nerwów czy stresu – zwyczajnie kłamała (…). Potem mi się dostało, że psuję wspólne znajomości. To był kolejny upadek i zwątpienie w ludzi - zaznacza małżonka polityka.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić