Marianna Schreiber na Służewcu. "To był nasz wspólny czas"

16

Marianna Schreiber pojawiła się w niedzielę, 19 września, wraz z córką na zawodach jeździeckich w klasie hobby horse. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła w relacji "rolkę", w której dzieli się radością z dnia spędzonego wspólnie z córką. Okazuje się, że Patrycja jest wyborną amazonką. Jaki związek jeszcze żona ministra PiS ma z jazdą konną?

Marianna Schreiber na Służewcu. "To był nasz wspólny czas"
Wspólny dzień matki z córką na Służewcu. (Instagram)

Marianna Schreiber jeszcze kilka dni temu chwaliła się, że kupiła swojej córce pierwszą zabawkę hobby horse, a już dzisiaj mała Patrycja wystartowała z nim w swoich pierwszych zawodach. I to nie byle jakich! Wzięła od razu udział w Warsaw Jumping, znanej imprezie ligowej w klasie hobby horse. Wielka zabawa jeździecka odbywała się wczoraj i dzisiaj na warszawskim torze wyścigów konnych "Służewiec".

Poza udziałem w zawodach, Marianna Schreiber wraz z córką Patrycją oglądały prezentowane przez wystawców przedmioty związane z jeździectwem. Dziewczynka cały czas niecierpliwie dopytywała mamę o to, gdzie znajdują się stragany z przedmiotami dla jej "konia". Żona ministra PiS zdawała się znosić to ze stoickim wręcz spokojem.

Marianna Schreiber ma córkę Patrycję

Marysia Schreiber bardzo ceni sobie czas, który może spędzić ze swoim dzieckiem. W najnowszej instagramowej relacji chwali się, że jej córka konno jeździ już od 4 lat. Marianna nie pozostaje biernym widzem jeździeckich poczynań córki – sama 2 lata temu rozpoczęła pobierać lekcje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niepowtarzalna atrakcja Roztocza. Bez pomocy nie przetrwa zimy
- To był nasz dzień! To był nasz wspólny czas, we wspólnej pasji i zamiłowaniu do koni, do zwierząt. Trzymałam moją córkę za rękę, żeby mieć ją bezpieczną, a jednocześnie dać jej wsparcie i poczucie, że jestem blisko – pisała Schreiber na swoim Instagramie.

Hobby horse – co to za sport?

Hobby horse to nowa gałąź sportu jeździeckiego. Dressage.pl tłumaczy, że polega ona na ujeżdżaniu hobbystycznego konia, którym jest pluszowa głowa tegoż zwierzęcia, osadzona na drewnianym kiju. Z takim "koniem" robi się wszystko to, co robi się z prawdziwym rumakiem.

Na takim koniu można jeździć się na nim i po odpowiednim treningu startować w rozmaitych zawodach. Dba się o jego wygląd, karmi się go. Można nawet założyć własną "hodowlę". To świetna forma poznawania sportu jeździeckiego dla najmłodszych jeźdźców.

Autor: WRO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić