aktualizacja 

Nie wpuścili Opozdy do kawiarni w Krakowie. Oto jej reakcja

324

Joanna Opozda zdecydowała się na weekendowy wyjazd z synkiem Vincentem. Sobotę i niedzielę aktorka spędziła razem ze swoją pociechą w Krakowie. Niestety, nie wszystko przebiegało tak, jakby celebrytka sobie wymarzyła.

Nie wpuścili Opozdy do kawiarni w Krakowie. Oto jej reakcja
Joanna Opozda (AKPA)

Ostatnie miesiące zdecydowanie nie były łatwe dla Joanny Opozdy. Sporym ciosem było dla niej na pewno rozstanie z Antkiem Królikowskim. Szybko wyszło na jaw, że aktor zostawił partnerkę dla jej sąsiadki Izabeli. Wcześniej sporo mówiło się również o konflikcie Joasi z ojcem.

Opozda i Królikowski mają bardzo chłodne relacje. Kwestią sporną jest nie tylko opieka nad synkiem i alimenty, ale też rozwód. "Super Express" podał, że Antkiem zainteresowała się nawet prokuratura. Miało do tego dojść na skutek rzekomego niepłacenia alimentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wystąpiła w TVP. "Patrzyli z politowaniem". Potem Lanberry wszystkich uciszyła

Ostatnio Opozda postanowiła nieco oderwać się od codzienności. Zabrała synka na weekendowy wyjazd do Krakowa. Razem z Vincentem aktorka odwiedziła rynek, kilka restauracji, a także salę zabaw dla maluchów.

Gwiazda o wszystkim informowała na instagramowym profilu. Zachwycała się między innymi pysznymi posiłkami. Niestety, podzieliła się też dość przykrą historią, z którą musiała się zmierzyć.

Joanna Opozda niewpuszczona do kawiarni

Opozda ujawniła na Instagramie, że nie została wpuszczona do kociej kawiarni, która znajduje się w centrum Krakowa. By do niej dotrzeć, musiała pokonać piechotą 30-minutową trasę. Niestety, obsługa była nieugięta i celebrytka mogła jedynie pocałować klamkę.

Dlaczego tak się stało? Lokal, który chciała odwiedzić Joasia, ma swoje zasady. Zdecydowano, że nie mogą w nim przebywać tak małe dzieci jak Vincent.

Ktoś mi polecił to miejsce. Niestety nie wpuścili nas do środka. Nie wpuszczają dzieci, więc nie polecam innym mamom - podkreśliła aktorka na Instagramie.

Następnie zaznaczyła, że jej synek okazał się "za malutki". "Starsze dzieci na pewno mogą wejść, nie pytałam od jakiego wieku" - podsumowała Joanna.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić