Nie żyją razem, ale formalnie są małżeństwem. Trojanowska się tłumaczy
Izabela Trojanowska już w 2013 roku oficjalnie rozstała się z mężem, ale do tej pory nie doszło do rozwodu. Dlaczego? Wokalistka i aktorka postanowiła wszystko wyjaśnić. Okazuje się, że sprawa jest dość zawiła.
Izabeli Trojanowskiej chyba nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. To wokalistka, autorka tekstów, a także aktorka. Od 1997 roku gra w serialu "Klan", w którym wciela się w postać Moniki Ross.
Ostatnio często pojawia się na nagraniach teleturnieju "Jaka to melodia?". Dwa lata temu była natomiast trenerką w programie "The Voice Senior".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Mam Talent Ameryka: All Stars
We wrześniu 1979 roku Izabela wzięła ślub. Jej wybrankiem został Marek Trojanowski. Przez długi czas para tworzyła zgodne małżeństwo, ale później sytuacja się zmieniła. Ich drogi się rozeszły, jednak do rozwodu nigdy nie doszło. Dlaczego? O szczegółach Trojanowska opowiedziała w wywiadzie dla "Vivy".
Rozwód? To nie jest takie proste. Musiałabym wziąć dwa rozwody: polski i niemiecki, ponieważ mam podwójne obywatelstwo. A to długo trwa, jakieś trzy lata. Nie wiem, czy warto zaczynać tę prawną kołomyjkę. Rozwód niczego nie zmieni w mojej sytuacji - wyjaśniała.
Tak Trojanowska poznała swojego męża
W książce "Trojanowska" gwiazda opowiedziała między innymi o tym, jak poznała męża. Marek studiował wtedy na Politechnice Warszawskiej.
Wszedł, przywitał się, zobaczył mnie z papierosem i wyszedł. Nie spodobałam mu się, bo nie lubił palących dziewczyn - zdradziła.
Trojanowska wielokrotnie podkreślała, że jej mąż był oczytany i dawał jej przydatne wskazówki. - Imponował mi wiedzą, znajomością świata. Mogę powiedzieć, że trochę mi "ojcował" - mówiła "Vivie".
Do oficjalnego rozstania Trojanowskich doszło w 2013 roku. Na "papierze" nadal są małżeństwem, ale tak naprawdę obecnie już prawie nic ich nie łączy. Uczucie dawno wygasło.