Niepokojące wyznanie. Monika Zamachowska odkrywa karty

2

Monika Zamachowska mówi o swojej relacji z mężem Zbigniewem. Przyznaje, że nie zawsze jest różowo.

Niepokojące wyznanie. Monika Zamachowska odkrywa karty
Monika i Zbigniew Zamachowscy (AKPA)

Prezenterka bardzo wspierała męża w spłacaniu alimentów na czwórkę jego dzieci z poprzedniego małżeństwa. Między innymi o tym rozpisywały się media. Ale nie tylko. Szczególnie gorącym tematem był konflikt Moniki Zamachowskiej z byłą żoną Zbigniewa i jego córką.

Czasem ją temperament zagoni i coś bąknie, co ma szalone reperkusje, jest cytowane, mielone przez dłuższy czas. Prowadzimy mały prywatny spór - ja żeby ograniczyć jej obecność w mediach tabloidowych, a ona, by wyjaśnić, jak jest naprawdę - tłumaczył wtedy Zbigniew Zamachowski.

Zanim się poznali, oboje stawali na ślubnym kobiercu dwukrotnie. Gdy się poznali, wierzyli, że odnaleźli swoją drugą połówkę i że "to już tak na zawsze". Ostatnio jednak fanów pary zaniepokoiły słowa prezenterki, które padły w wywiadzie dla tygodnika "Twoje Imperium".

Po takim wyznaniu wszyscy nabrali podejrzeń, czy aby na pewno małżeństwo Moniki i Zbigniewa Zamachowskich jest tak szczęśliwe.

Z perspektywy czasu wiem, że nie o ślub chodzi. Najważniejsza jest dobra komunikacja i szacunek. Od początku wiedzieliśmy, że nasz związek jest obarczony wysokim ryzykiem. I dla mnie, i dla Zbyszka jest to już trzecie małżeństwo, oboje doskonale więc wiemy, że wszystko może się skończyć. Nie mamy wspólnych dzieci, które mogą być mocnym spoiwem rodziny, choć nie muszą - wyznała Zamachowska w rozmowie z "Twoje Imperium".
Najważniejsza jest czujność na potrzeby i emocje drugiego człowieka oraz na tę codzienność, która, niestety, potrafi zabić każdą miłość - dodała.

Fani nieustannie kibicują tej parze.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan: "Noszenie maseczek nie jest straszną niedogodnością"
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić