Oliwia Bieniuk wiedziała, co się dzieje. "Nie odbierałam telefonu"

Oliwia Bieniuk w jednym z wywiadów nawiązała do dnia, w którym zmarła jej mama Anna Przybylska. Wówczas dziewczyna przebywała u babci. Jak wspomina, nie chciała odbierać telefonu.

Oliwia BieniukOliwia Bieniuk
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

5 października 2014 roku, a więc dokładnie osiem lat temu, zmarła Anna Przybylska. Aktorka przegrała długą walkę z rakiem trzustki. Jej odejście było natomiast wielkim ciosem dla całego środowiska aktorskiego, a także wszystkich fanów i bliskich.

W dniu śmierci mamy Oliwia Bieniuk miała tylko 12 lat. Podczas jednego z wywiadów ujawniła, co wtedy czuła.

Nigdy nie zapomnę dnia śmierci mamy. Byliśmy wtedy u babci Lidzi, mamy mojego taty. Spodziewałam się tego, co się stanie. Tamtego dnia nie odbierałam telefonu, bo nie chciałam usłyszeć tej wiadomości - podkreśliła Oliwia Bieniuk w rozmowie z "Vivą!".

Zdradziła też, jak dowiedziała się o śmierci mamy. - W końcu przyszedł tata z towarzyszącym mu psychologiem, który miał mu pomóc w przekazaniu tej informacji - zaznaczyła Oliwia.

Taką mamą była Anna Przybylska

O relacjach z mamą Oliwia Bieniuk mówiła w trakcie jednego z niedawnych wywiadów. Myślę, że mama by mi kibicowała i byłaby bardzo zadowolona. Uważam, że ona chce, żebym była szczęśliwa, więc wspierałaby mnie w tym, co robię - powiedziała podczas rozmowy z dziendobry.tvn.pl.

Mama była tą osobą, która surowo mnie wychowywała, a tata był taką osobą, która jak się kłóciłyśmy, to mówiła: "Przestańcie dziewczyny, to nie ma sensu". To był taki nasz mediator. Moja mam była bardzo pedantyczna, lubiła sprzątać i bardzo mocno nas wychowywała - zaznaczyła.

Po śmierci Przybylskiej wiele się zmieniło. - Trójka dzieci, dwóch chłopców i jedna dziewczynka, to spore wyzwanie. Jak mama odeszła, to to się zmieniło. Ja zaczęłam dojrzewać, zmieniłam się, zaczęłam się buntować. Tata musiał stać się tym złym policjantem, nie lubiliśmy się. Teraz jest bardzo dobrze, jestem duża i już sama podejmuję decyzje - spostrzegła Oliwia.

Julia Wieniawa o decyzji Kayah. "Zatkało mnie!"

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach