oprac. Ireneusz Oprzędek| 
aktualizacja 

Górski w Polsacie dopiekł TVN. "I to jeszcze nasi!"

532

Robert Górski i Kabaret Moralnego Niepokoju byli gwiazdami tegorocznego Festiwalu Kabaretu w Koszalinie. W jednym z ich skeczów znalazła się wstawka, komentująca rozstanie Krzysztofa Daukszewicza z TVN24. Wyszło śmiesznie.

Górski w Polsacie dopiekł TVN. "I to jeszcze nasi!"
Robert Górski nawiązał na scenie do odejścia Krzysztofa Daukszewicza z TVN24 (kadr z Festiwalu Kabaretu w Polsacie)

15 maja w "Szkle kontaktowym" Krzysztof Daukszewicz pozwolił sobie na transfobiczny żart pod adresem Piotra Jaconia. TVN24 zawiesiła satyryka, który ostatecznie sam zrezygnował z posady. Solidarnie za współpracę podziękowali także dwaj inni komentatorzy programu: Artur Andrus i Robert Górski.

"Stacja niszczy niewinnego człowieka i dlatego nie chcę tego wspierać swoją obecnością" - tłumaczył w mediach społecznościowych lider Kabaretu Moralnego Niepokoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Duże zmiany w TVN. Fala odejść i zwolnień

Później Górski rozwinął zarzuty pod adresem byłego pracodawcy.

"Mamy do czynienia z cenzurą żartu i cenzurą słowa. Z czymś, co pamiętam z najciemniejszych zakamarków mojego dzieciństwa. Z koszmarem, o którym myślałem, że nigdy nie wróci" - stwierdził w wywiadzie dla "Wprost".

Teraz komik wrócił do całego zamieszania, ale już na kabaretowej scenie w Koszalinie. W skeczu transmitowanym na antenie Polsatu, którego motywem przewodnim była "poprawność", ojciec, dyskutujący na ten temat z synem, zwrócił się w pewnym momencie do publiczności.

- Skasowali mi Daukszewicza w telewizji... I to jeszcze nasi! Nic nie można powiedzieć, wszyscy się obrażają - powiedział Robert Górski, a widownia wybuchnęła śmiechem.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić