Sylwia Peretti rozmawiała z synem niedługo przed wypadkiem. Co usłyszała?

Sylwia Peretti w lipcu straciła jedynego syna. Przez dłuższy czas nie komentowała głośnego wypadku, w którym zginęły w sumie cztery osoby. Teraz postanowiła zabrać głos. Zdradziła, że rozmawiała z synem niedługo przed wypadkiem.

Sylwia Peretti przed śmiercią syna spędziła z nim dzień. Co jej powiedział?Sylwia Peretti przed śmiercią syna spędziła z nim dzień. Co jej powiedział?
Źródło zdjęć: © Instagram

Sylwia Peretti do tej pory przeżywała żałobę po synu w milczeniu. Gdy stało się jasne, że w głośnym wypadku w Krakowie zginął syn "Królowej życia", gwiazda telewizji nie komentowała sprawy. Robił to za nią menadżer. Później, już po pogrzebie, przyszedł czas na pierwsze pożegnanie Patryka w mediach społecznościowych. Teraz Peretti zdecydowała się udzielić wywiadu "Vivie!".

"Pierwszy i ostatni raz otworzyłam niezagojone rany. Nic gorszego niż tragedia 15.07 mnie już spotkać nie może... To krzyczące nagłówki i ludzka nienawiść zmusiły mnie, by ten jeden raz zabrać głos - dla Patryka. (...) Mi pozostał jedynie tatuaż na ręce: Patryk - Amour de ma vie - oraz nieskończona matczyna miłość" - napisała na swoim profilu na Instagramie.

Co zdradziła Peretti?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pilarczyk o tragicznym wypadku syna Peretti: "Przerażajace. Szarżowanie po ulicy, to nie jest pokazywanie swoich jaj"

Okazuje się, że Sylwia widziała się z ukochanym synem w dzień poprzedzający tragiczny wypadek. Spędzili razem czas na grillu.

- Dzień wcześniej siedzieliśmy u mnie razem na grillu i nagle Patryk wypalił, że bardzo mnie kocha. Zdziwił mnie tym wyznaniem i zapytałam go, skąd ten nagły przypływ czułości. ''Wiecznie marudzisz, że za mało mówię ci, że cię kocham'' zaśmiał się - opowiadała Peretti. Wtedy widziała syna po raz ostatni.

Później chłopak razem z kolegami urządził rajd po Krakowie. To on kierował pojazdem, który nie był przystosowany do przewozu więcej niż dwóch osób. Badania wykazały, że kierowca był pod wpływem alkoholu. Auto dachowało, zginęło w nim czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat.

Syn Peretti był jej jedynym dzieckiem. Urodziła go młodo. Matka i syn mieli ze sobą doskonały kontakt.

- Dziś dziękuję sobie, że Patryk wiedział, że kocham go nad wszystko. Wiesz… przez długi czas naszego wspólnego życia miałam do siebie żal, że nosi na sobie brzemię bardzo ciężkich doświadczeń, których dziecko nie powinno mieć. Nie zawsze byłam w stanie zasłonić mu oczu i zaoszczędzić widoku pewnych sytuacji. Patryk nie chciał się chować, chciał zawsze być moim wsparciem. ''Mamuśka, damy radę. Kto, jak nie my!'', mówił w trudnych momentach, a dźwięk jego słów brzęczy mi w uszach nawet teraz - mówiła Peretti.
Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż