Tak wyglądało ich małżeństwo bez kamer. Maria napominała męża: "nagrzeszyłeś"

107

O idylli łączącej parę prezydencką, Marię i Lecha Kaczyńskich za ich życia mówiło się sporo. Małżeństwo uchodziło za niezwykle zgodne i już na pierwszy rzut oka widać było, że nie brakuje w nim czułości. Po latach "Super Express" przypomniał perypetie tej miłości. Okazuje się, że prezydent miał pewną słabość...

Tak wyglądało ich małżeństwo bez kamer. Maria napominała męża: "nagrzeszyłeś"
Prezydent Lech Kaczyński z małżonką (PAP, Radek Pietruszka)

Maria i Lech Kaczyńscy uchodzili za jedną z najbardziej dobranych par znanych z politycznego świecznika.

Pełne czułości spojrzenia i drobne gesty okazujące wzajemne przywiązanie były między nimi na porządku dziennym także podczas oficjalnych uroczystości.

O tym jak przebiegała wzajemna relacja w małżeństwie Lecha i Marii Kaczyńskich w mniej oficjalnych sytuacjach, po latach postanowił przypomnieć "Super Express".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Zostawmy temat Marii Kaczyńskiej! Nie będę interpretować, czemu wsparła ten list"

Okazuje się, że tragicznie zmarły prezydent miał wobec swojej żony trudną do opanowania słabość, o której Maria Kaczyńska opowiedziała w jednym z udzielonych w 2009 roku wywiadów.

W rozmowie z Jolantą Pieńkowską, żona prezydenta Kaczyńskiego przyznała, że ten przepadał za drogimi błyskotkami i lubił kupować ją żonie.

Zwykle obdarowuje mnie czymś z biżuterii. Nie oszczędza na tym. Mówię mu wtedy 'nagrzeszyłeś' - mówiła Maria Kaczyńska we wspomnianym wywiadzie.

Pierwsza dama przyznała też w rozmowie z dziennikarką, że w ich związku małżeńskim też pojawiały się poważne kryzysy, ale Lech i Maria nie umieli zbyt długo się na siebie nawzajem gniewać.

My tak nie umiemy. Jedno wybuchnie, drugie wybuchnie, potem cisza na morzu i z powrotem wszystko – mówiła wówczas Maria Kaczyńska cytowana przez 'Super Express'.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić