Tomasz Kammel szczerze o Kubie Wojewódzkim. "Góry wspomnień, ale się skończyło"

8

Do pewnego czasu Kuba Wojewódzki jawnie atakuje Tomasz Kammela. W najnowszym wywiadzie dziennikarz TVP opowiedział o relacjach z gwiazdą TVN. - Góry wspomnień, ale się skończyło - powiedział prowadzący "Pytania na śniadanie".

Tomasz Kammel szczerze o Kubie Wojewódzkim. "Góry wspomnień, ale się skończyło"
Tomasz Kammel i Kuba Wojewódzki (AKPA, Baranowski Michał, Niemiec)

Nie od dziś wiadomo, że dawniej Tomasz Kammel i Kuba Wojewódzki byli dobrymi przyjaciółmi. Jednak w pewnym momencie ich drogi się rozeszły i nie utrzymują już ze sobą kontaktu. Niejednokrotnie gwiazda TVN publicznie mówiła, że nie pochwala tego, że prowadzący "Pytanie na śniadanie" nadal pracuje dla stacji TVP.

Niedawno Tomasz Kamel wziął udział w jednym z odcinków podcastu "Bądźmy razem" którego gospodarzem jest Aleksander Sikora i Ida Nowakowska. W rozmowie poruszony został wątek relacji dziennikarza z Kubą Wojewódzkim. 

"Miał swoje powodu"

- Zastanawiam się, co czuje człowiek, który z kimś się przyjaźni, i zamiast wymierzyć ci jakieś przykre słowo, które ma ci sprawić przykrość, zrobić to osobiście, nawet w formie SMS-a, robi to publicznie - zapytał Aleksander Sikora. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dorota Wellman o menopauzie: "Kto wymyślił, że to temat tabu?"
- Czy ty teraz mówisz o tym, co pisze o mnie Kuba Wojewódzki? Po pierwsze, ludzie dokonują wyborów. Czasami chcą mieć z kimś kontakt, a czasami nie chcą. On miał swoje powody, dla których nasze drogi się rozeszły. Ja naprawdę nie wiem dlaczego, bo bardzo dobrze nam szło w naszym koleżeństwie i nigdy nie było między nami żadnych sporów - powiedział Tomasz Kammel.

Wyznał, że jego wybory zawodowe mogły być powodem, dla którego były juror programu "Mam Talent!" nie utrzymuje z nim kontaktu i nie waha się również przed wbiciem mu noża w plecy.

- Później do tego wszystkiego pewnie doszła jakaś jego niezgoda na to, co ja robię w życiu, którą postanowił publicznie wyrażać, mam na myśli kontekst zawodowy. Pytanie tylko, czy ta niezgoda wynika z jego wewnętrznej niezgody, czy z faktu, że on ma taką pracę, która polega na tym, że trzeba temu, czy drugiemu wbić szpilę i trzeba go skrytykować, bo ma się rolę takiego Stańczyka - dodał dziennikarz TVP.

"To był cios"

W podcascie powiedział także, że ich "rozstanie" było i jest dla niego ciosem.

- Żałowałem, bo to wspaniała znajomość i niesamowity człowiek. Przez lata góry wspomnień, ale się skończyło - podsumował Tomasz Kammel.
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić