"W nocy zadzwonił telefon". Tak wyglądały ostatnie chwile Jana Nowickiego

"Przyjedź, Janek chyba umarł" - to słowa, jakie w słuchawce telefonu w nocy z 6 na 7 grudnia od żony artysty miał usłyszeć jego bliski przyjaciel Zdzisław Zasada, wiceprezes OSP w Kowalu. O ostatnich chwilach spędzonych z artystą opowiedział dziennikarzom "Super Expressu". Zasada zdradził też, co trafi do grobu artysty.

Jan Nowicki zmarł w wieku 83 latJan Nowicki zmarł w wieku 83 lat
Źródło zdjęć: © PAP | Elżbieta Walenda

Wiadomo już, że Jan Nowicki zmarł z powodu zawału. Na serce artysta chorował od lat. Na 13 grudnia miał zaplanowaną kolejną operację, bardzo się nią stresował. Zabiegu nie doczekać - zmarł kilka dni przed nim, 7 grudnia.

"Super Express" podaje także, że Jan Nowicki unikał lekarzy. Do zmiany nastawienia miała przekonać go Anna Nowicka, ostatnia partnerka artysty. To dzięki jej namowom w końcu zaczął się badać. Pierwszy raz na stół operacyjny trafił pół roku temu, po tym jak lekarze zdiagnozowali u niego miażdżycę. Artyście wszczepiono wówczas bajpasy, kolejna operacja serca miała odbyć się na dniach.

Ostatnie momenty życia spędził z żoną, to ona prowadziła go, gdy niespodziewania upadł. Anna Nowicka wezwała pogotowie, skontaktowała się także z przyjacielem artysty Zdzisławem Zasadą, wiceprezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Kowalu, gdzie przez ostatnie lata życia mieszkał aktor.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czerwone mięso a choroby serca. Nowe niepokojące badania

Przyjaciel Nowickiego przyjechał po północy, krótko po telefonie jego żony. Jak wspomina, na miejscu obecni byli już ratownicy medyczni, którzy przeprowadzali czynności reanimacyjne.

W nocy zadzwonił telefon. To była żona Jana. Powiedziała do mnie: "Jak możesz, to przyjedź, bo Janek chyba umarł. Pogotowie jedzie. Janek nie daje żadnych oznak życia". Reanimacja trwała chyba godzinę, może nawet więcej, ale nic to nie dało – opowiada Zdzisław Zasada w rozmowie z tabloidem i dodaje, że wraz z żoną aktora zajmuje się przygotowaniami do pogrzebu Jana Nowickiego.

Zasada ujawnia także, że przedmioty, które z sentymentu trafią do grobu artysty podczas pochówku, to różaniec i paczka papierosów.

Byliśmy przyjaciółmi. To zobowiązuje do tego, żebym był wsparciem dla jego rodziny - dodaje w rozmowie z "Super Expressem".

Pogrzeb artysty zaplanowano na środę 14 grudnia w Kowalu, gdzie aktor spocznie we wspólnym grobowcu z bliskimi.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem
Świąteczna magia w Krakowie. Żywa szopka prawdziwym hitem
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło