aktualizacja 

"Bardzo mi przykro". Katarzyna Dowbor dostała zakaz od syna

206

Katarzyna Dowbor to zdecydowanie ulubienica Polaków. Prowadzony przez nią program "Nasz nowy dom" cieszy się ogromną popularnością. Gwiazda w rozmowach z mediami jest bardzo otwarta, niejednokrotnie porusza nawet trudne tematy. Jest jednak jedna kwestia, o której nigdy nie mówi. Jak się okazuje, dostała "zakaz" od... syna.

"Bardzo mi przykro". Katarzyna Dowbor dostała zakaz od syna
Katarzyna Dowbor zdradziła, dlaczego nigdy publicznie nie opowiada o synu (Instagram)

Dowborowie to iście gwiazdorska rodzina. Katarzyna Dowbor podbiła serca widzów już w latach 80. jako prezenterka Telewizji Polskiej. Od tego czasu sympatia Polaków do niej nie słabnie, a to głównie za sprawą programu "Nasz nowy dom". Syn gwiazdy, Maciej Dowbor poszedł w ślady mamy i także został dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym, od 2005 związany jest z Telewizją Polsat.

O tym Katarzyna Dowbor nie mówi

Praca Katarzyny Dowbor nie należy do najłatwiejszych. W swoim programie prezenterka niejednokrotnie ma do czynienia z ludzkimi tragediami. W rozmowach z dziennikarzami gwiazda nie stroni od trudnych tematów. Aktywnie udziela się także w mediach społecznościowych, gdzie regularnie dzieli się z fanami relacjami ze swojego życia zawodowego i prywatnego.

Jest jednak jeden temat, którego Katarzyna Dowbor nie porusza publicznie. Choć celebrytka jest bardzo dumna ze swojego syna, w mediach praktycznie nigdy o nim nie wspomina.

W rozmowie z reportami portalu "Jastrząb Post" prezenterka wreszcie zdradziła, jaki jest tego powód. Okazuje się, że Dowbor ma z synem pewną niepisaną umowę.

Mamy taką umowę, że nie opowiadamy o sobie. Każdy z nas pracuje na własny rachunek - Dowbor wyznała portalowi plotkarskiemu.

Maciej Dowbor nie chciałby, by jego sukcesy były wiązane z jego sławną mamą. Kariera mężczyzny w dziennikarstwie i show-biznesie od lat pięknie się rozwija, co jest jego własną zasługą. Dzieciom znanych osób czasami trudno dowieść, że ich osiągnięcia to nie zasługa rodziców.

Maciek ma absolutnie do tego prawo i słusznie nie chce być postrzegany przez pryzmat mamy, bo coś zrobił w tym zawodzie, osiągnął i ma prawo walczyć o siebie. Ja też mu obiecałam, że nie będę o nim opowiadała. Bardzo mi przykro, nic nie powiem - dodała Katarzyna Dowbor.
Zobacz także: Żona Bartłomieja Topy była zastraszona przez lekarzy: "Pomyślałam, po co ta ciąża"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić