Wystarczyło kilka sekund. Uczestnik "Jeden z dziesięciu" został gwiazdą
Program "Jeden z dziesięciu" od lat cieszy się ogromną popularnością. Z odcinka na odcinek powiększa się grono uczestników, którzy chętnie odpowiadają na pytania Tadeusza Sznuka. Część osób mocno się wyróżnia. Jedna z nich to niewątpliwie pan Piotr ze Starachowic.
"Jeden z dziesięciu" to teleturniej oparty na brytyjskim formacie "Fifteen to One". Pierwszy odcinek, z Tadeuszem Sznukiem w roli prowadzącego, zadebiutował na antenie Telewizji Polskiej w czerwcu 1994 roku. Od tamtego momentu program cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów.
Polacy z zaciekawieniem śledzą zmagania w ramach "Jeden z dziesięciu". Niektórzy z uczestników mocno się wyróżniają. Tak było choćby w przypadku Piotra Kucharczyka ze Starachowic. Na antenie TVP błysnął on kilka lat temu.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pijany kierowca ściął latarnię. "Najszybsza interwencja w historii"
Wszystko za sprawą oryginalnego sposobu autoprezentacji. Na wstępie wyznał, że jest strażakiem. Później było już tylko ciekawiej.
Mam aksolotla, patyczaki, dwa ślimaki, dwa psy, dwa koty i dwa zakola. Lubię jeść pizzę z ananasem i mieszkać z mamą na wsi - mówił ze stuprocentową powagą.
Uczestnik "Jeden z dziesięciu" podbił internet
Przytoczona wypowiedź sprawiła, że pan Piotr stał się prawdziwą gwiazdą internetu. Świadczą o tym choćby komentarze dostępne na YouTube.
Za mundurem panny sznurem. Z zakolami już parami
Facet z dystansem, poczuciem humoru i zwierzakami
Mistrz! - piszą użytkownicy popularnej platformy.