Co najmniej do 18 maja. Cała Polska w blokadzie strefowej
Najnowsza tygodniowa prognoza pogody opublikowana przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) nie pozostawia złudzeń – druga dekada maja będzie wyjątkowo chłodna jak na tę porę roku. Utrzymujące się niskie temperatury, przelotne opady deszczu oraz lokalne przymrozki mają zdominować pogodę w Polsce co najmniej do soboty, 18 maja.
Polska znalazła się w tzw. blokadzie strefowej, która skutecznie powstrzymuje napływ cieplejszych mas powietrza. Rozległe wyże nad zachodnią i północną Europą blokują cyrkulację strefową znad Atlantyku, a to sprawia, że przez najbliższe dni – mimo majowej daty – czeka nas raczej jesienna niż wiosenna aura.
Blokada strefowa trwa w najlepsze. Rozległe wyże umiejscowione nad zachodnią i północną częścią Europy sprawiają, że chociażby nieco większe ciepło nie ma jak się dostać. W FUSach wygląda, że przez kolejny tydzień nic się praktycznie nie zmieni. Nadal chłodno – zauważa w mediach społecznościowych Jarosław Turała, pasjonat meteorologii z 25-letnim doświadczeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna ulewa na Gran Canarii. Ocean porwał auto
Początek tygodnia z przelotnymi opadami i chłodem
IMGW prognozuje, że poniedziałek i wtorek (13–14 maja) przyniosą sporo chmur, szczególnie w południowo-wschodniej połowie kraju i nad morzem, gdzie możliwe są przelotne opady deszczu. Noce będą zimne – przy gruncie możliwe przymrozki do -2°C, a w rejonach podgórskich nawet do -3°C. W dzień nieco cieplej, ale wciąż poniżej majowej normy: od 9°C na południu do 17°C na zachodzie.
Środa: przelotne deszcze i porywisty wiatr
Środa (15 maja) zapowiada się jako jeden z bardziej dynamicznych dni. Zachmurzenie umiarkowane i duże, lokalnie przejaśnienia na północnym zachodzie. W całym kraju możliwe przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 10°C na północy do 18°C na zachodzie. Na wybrzeżu wiatr może osiągać w porywach nawet 60 km/h – głównie z północy i zachodu.
Zimne noce, przelotne deszcze – taki będzie czwartek i piątek
W czwartek i piątek (16–17 maja) pogoda nie ulegnie znaczącej poprawie. Wciąż dominować będzie duże zachmurzenie i przelotne opady deszczu, a lokalnie w górach także możliwy deszcz ze śniegiem. Noce nadal zimne – temperatura minimalna spadnie miejscami do 0°C, a przy gruncie do -2°C. Dni będą chłodne, z temperaturą maksymalną na poziomie 9–13°C w centrum i na wschodzie oraz do 17°C na zachodzie.
Weekend: bez większego ocieplenia, ale z przejaśnieniami
Sobota (18 maja) nie przyniesie większego przełomu. Co prawda na północnym zachodzie możliwe większe rozpogodzenia, jednak w pozostałych częściach kraju wciąż przewaga chmur i przelotnych opadów. Temperatury w dzień od około 10°C na północy i południu, do 17°C na zachodzie.
Czy wiosna jeszcze wróci?
Choć w kalendarzu druga połowa maja, na prawdziwie wiosenną pogodę przyjdzie nam jeszcze poczekać. Prognozy długoterminowe sugerują, że "blokada strefowa" może utrzymać się nawet do trzeciej dekady miesiąca. Cieplejsze dni możliwe są dopiero w ostatnim tygodniu maja, ale i to pozostaje niepewne.
Przeczytaj też: Ostrzegają przed chłodem. Prognoza pogody na 11 i 12 maja