Fatalne wieści. Nagły atak. Początek za kilka dni
Początek maja w pogodzie to prawdziwy rollercoaster. Pierwsze dni były słoneczne, potem w niektórych regionach nastąpiło załamanie pogody. O ile teraz temperatura nie przekracza 15 stopni, to za kilka dni w Polsce... może spaść śnieg.
Jak informuje serwis "Fani Pogody", nad Morzem Północnym rozwija się wyż, który z każdym dniem będzie coraz silniejszy. Silny ma być też spływ chłodnych mas powietrza z północy w nasz region.
Skutkiem będzie powietrze arktyczne, które przyczyni się nie tylko do bardzo niskich temperatur powietrza, ale również do rozwoju chmur kłębiastych w drugiej połowie tygodnia - dodaje pogodowy serwis.
W konsekwencji utworzą się warunki do opadów śniegu w maju. Tak może być szczególnie w drugiej części obecnego tygodnia. W piątek masy powietrza spływające nad Polskę staną się bardziej chwiejne, a chmury kłębiaste przyniosą intensywne opady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy taki przypadek w historii. Morski dron zestrzelił rosyjski Su-30
Na północy kraju mogą być to opady mieszane. Nie wykluczone, lokalne, krótkotrwałe śnieżyce. Jeszcze więcej opadów prognozowane jest na sobotę 10 maja. W pierwszej części dnia modele widzą kontynuację opadów przelotnych na wschodzie kraju. W drugiej części dnia i w nocy z soboty na niedzielę nad Polską przemieszczać ma się większa strefa opadów - informuje serwis "Fani Pogody".
Czytaj więcej: Początek już 10 maja. Nagła zmiana. "Dzień w dzień"
Strefa opadów będzie się przemieszczać z północy na południe. Nad większością regionów padać powinien deszcz. Silna śnieżyca prognozowana jest nad Tatrami oraz na Słowacji. Może spaść nawet kilkanaście centymetrów białego puchu.
Według serwisu, wyższe wartości na termometrach możemy zobaczyć dopiero w okolicach 15 maja. To właśnie wtedy może być ok. 18 stopni Celsjusza.
Czytaj więcej: Tajemnicze okręgi na Mazurach. Wykrył je radar