Nadciąga prawdziwy armagedon! Lepiej zostać w domu
Kierowcy z południowej Polski muszą przygotować się na drogowy armagedon. Pogodowi eksperci zapowiadają największą śnieżycę od miesiąca. Może ona sparaliżować ruch drogowy. Miejscami spadnie nawet 30 cm śniegu.
Na południu kraju pierwsza połowa soboty (6 stycznia) będzie jeszcze w miarę przyzwoita. Termometry pokażą dodatnie wartości. Poza tym możliwe są opady deszczu.
Od wczesnego popołudnia aura zacznie się zmieniać. Temperatura spadnie, zaś deszcz przerodzi się w deszcz ze śniegiem.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Późnym popołudniem i wieczorem będzie już na minusie, a to oznacza, że zacznie sypać śnieg. W dodatku zalegająca na drogach i chodnikach deszczówka zmieni się w lód. Będzie bardzo ślisko. Intensywnie prószyć będzie aż do niedzielnego (7.01) wieczoru - podaje twojapogoda.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogoda. Zima znów o sobie przypomni
Równolegle na Śląsku, w Małopolsce, a także na Podkarpaciu spadnie do 5-10 centymetrów śniegu. Na wyżej położonych obszarach pojawi się do 15 cm, a w górach do 20-30 cm. Tak duży przyrost pokrywy śnieżnej może poskutkować paraliżem drogowym. Nadciąga prawdziwy armagedon!
Zaśnieżone i oblodzone drogi i chodniki zmienią się w istne lodowiska. Zarówno kierowców, jak i pieszych prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Najlepiej nie wychodzić z domu i nie wyjeżdżać na drogi aż do czasu opanowania sytuacji przez służby - zapowiada wspomniany serwis.
A co z pozostałym obszarem kraju? Nie spodziewajmy się kolejnych opadów. Pogoda powinna się poprawić. Nocami i o porankach może być jednak bardzo zimno - nawet -20 stopni Celsjusza.