Zdjęcie z Gdańska. Od razu chwycił za telefon. "Strach patrzeć"
W niedzielę w woj. pomorskim zapowiadane były burze. W niemal całym regionie występowały chmury szelfowe. Również po godzinie 20 podobne zjawisko pojawiło się w Gdańsku, które wzbudziło podziw, ale też strach u naszego czytelnika, który chwycił za telefon i wysłał nam zdjęcie.
Pomorski Alarm Pogodowy już w niedzielny poranek ostrzegał, że na terenie województwa pomorskiego mogą występować burze.
Chmury burzowe będą rozwijać się w środowisku umiarkowanej chwiejności termodynamicznej głównie w rejonach lokalnych stref zbieżności wiatru oraz na zokludowanym froncie atmosferycznym - pisano w mediach społecznościowych.
Zapowiadano jednocześnie, że burzom będą towarzyszyć przede wszystkim ulewne opady deszczu. Miejscami może pojawić się również drobny grad (o średnicy do około 1 cm) oraz porywisty wiatr, osiągający w porywach 45–60 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwanie chmury w Elblągu. Ludzie uciekali z parku wodnego
Prognozy sprawdziły się. Tuż po godzinie 21 czytelnik o2.pl chwycił za telefon i zrobił zdjęcie chmurze szelfowej (zjawisko nazywane jest też wałem szkwałowym), która nadeszła nad Gdańsk. - Aż strach patrzeć - relacjonował pan Grzegorz.
Choć optycznie chmura może robić ogromne wrażenie, bo zazwyczaj jest nisko zawieszona, to eksperci przestrzegają, że nadejście chmury szelfowej niemal zawsze sprawia, że pogoda może stać się gwałtowna. Wtedy najlepiej zostać w domu i unikać otwartych przestrzeni.
W czasie nawałnicy należy schować się w budynku, zabezpieczyć luźne przedmioty na balkonie lub ogrodzie. W przypadku silnego wiatru i ulewnego lepiej unikać również jazdy samochodem