aktualizacja 

Reanimowali ją całą noc. Wzięła "ruskie proszki" przez męża bigamistę

38

Znana polska aktorka i piosenkarka zadebiutowała na scenie 45 lat temu. Na koncie ma wiele sukcesów zawodowych, a mimo upływu lat, nadal jest aktywna w branży. Jednak, jak sama przyznaje w wywiadach, nie wszystko w jej życiu układało się tak, jakby sobie tego życzyła.

Reanimowali ją całą noc. Wzięła "ruskie proszki" przez męża bigamistę
Ewa Kuklińska (Licencjodawca)

Ewa Kuklińska zaczęła swoją karierę w programie TVP "Bardzo dobry wieczór", gdzie zadebiutowała ponad 45 lat temu. W rozmowie z "Galą" Kuklińska wspominała, że w tamtym czasie była pierwszą śpiewającą tancerką w Polsce. Dziś, mając 71 lat, ma wiele pięknych wspomnień związanych z aktorstwem. Jednak, wracając myślami do przeszłości, krytycznie ocenia swoje życie prywatne, które nie zawsze było usłane różami.

W jednym z wywiadów Ewa Kuklińska opowiedziała o tragicznej historii z lat młodości. W wieku zaledwie 20 lat aktorka poznała żonatego architekta z Paryża, w którym szaleńczo się zakochała. O tym, że mężczyzna jest już żonaty, dowiedziała się dopiero po ślubie. Ta szokująca informacja sprawiła, że próbowała odebrać sobie życie. "Wzięłam jakieś ruskie proszki na sen. Obudziłam się w szpitalu... Reanimowano mnie przez całą noc. Parę dni przeleżałam twarzą do ściany, nie odzywając się ani słowem do nikogo" - wyznała w rozmowie z "Imperium kobiet".

Małżeństwo z bigamistą zostało unieważnione, a całą sytuację Kuklińska niemal przypłaciła życiem. Niestety, to nie był jedyny raz, gdy mężczyźni łamali jej serce.

Za drugim razem aktorka postanowiła posłuchać głosu rozsądku. Znajomi zapoznali ją z profesorem ekonomii, który wydawał się być interesującym człowiekiem. Niestety, po ślubie okazało się, że jest on damskim bokserem. Przerażona Kuklińska uciekła od mężczyzny i po raz drugi złożyła pozew rozwodowy.

Niestety, kolejne związki aktorki również nie były udane. Następny mąż gwiazdy miał problemy z alkoholem. "Ten człowiek mnie sobie upolował. Przepijał wszystko, co zarobiłam. Chciał mnie zabić! Nie spałam, bojąc się o życie. W końcu zmobilizowałam wszystkie siły i wypchnęłam go za drzwi. Więcej go nie widziałam. Rozwiodłam się z nim per procura i tak zakończyły się moje małżeństwa" - wspomniała w wywiadzie dla "Gali".

Ewa Kuklińska przyznała również, że z Tomaszem Stockingerem łączyło ją coś więcej niż przyjaźń. Aktorka otworzyła się na miłość dwukrotnie, jednak żaden z tych związków nie przetrwał próby czasu. "Daję się ponieść związkom kulawym. Cierpliwie je aranżuję, aż dochodzę do wniosku, że dalej nie mogę zrobić nic. Przyciągam niewłaściwych mężczyzn" - przyznała w rozmowie z Anną Morawską, która pracowała nad książką "Twarze depresji".

Jednym z największych niespełnionych marzeń Ewy Kuklińskiej jest bycie matką. Gwiazda wielokrotnie próbowała różnych środków, niestety żaden nie przyniósł efektów. W rozmowie z "Galą" aktorka przyznała, że doświadczyła poronienia. Gdyby nie szybka reakcja lekarzy, nie przeżyłaby tej sytuacji. "Robiłam dziesiątki badań. Miewałam nawet momenty ciąży urojonej. Chciałam mieć co najmniej dwoje dzieci" - wyznała Dorocie Wellman.

Ewa Kuklińska starała się również o adopcję, jednak bezskutecznie. W jednym z wywiadów przyznała, że nauczyła się żyć samotnie i nie pamięta już, jak to jest dzielić z kimś życie na co dzień.

Autor:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić