Jeździ po ulicach Mińska. Budzi raczej śmiech niż podziw

Na ulicach Mińska pojawił się nietypowy pojazd. Na dachu auta tkwi zamocowana domowej roboty "rakieta" z zatkniętą radziecką flagą i napisem, którego treść uderza w USA. Z kolei za szybami umieszczono zdjęcia Aleksandra Łukaszenki i kartkę z literą "Z".

Jeździ po ulicach Mińska. Budzi raczej śmiech niż podziw
Taki samochód jeździ po ulicach Mińska. Jego właściciel liczy na zdobycie przychylności rządu? (Twitter, @nexta_tv)

Jak informuje Nexta, nietypowy pojazd był widziany na ulicach Mińska w niedzielę rano. Jak wskazują dziennikarze niezależnego białoruskiego portalu informacyjnego, jest to – już dość wiekowa – rosyjska łada.

Aleksander Łukaszenka byłby dumny? Taki widok na ulicach Mińska

Od wewnętrznej strony tylnej szyby łady zostało przyklejone zdjęcie Aleksandra Łukaszenki, a bocznej – kartka z nadrukowaną literą "Z". Największą uwagę przykuwa jednak umieszczona na dachu "rakieta" z napisem: "Na Waszyngton".

Dziennikarze portalu Nexta wyśmiali właściciela pojazdu, który najprawdopodobniej był pomysłodawcą takiej demonstracji poparcia dla napaści Rosji na sąsiednie państwo. Zauważyli, że skoro samochód to wiekowa łada, to i tak nie dojedzie do Stanów Zjednoczonych. Żartowali również, że zdjęcie Aleksandra Łukaszenki ma onieśmielać funkcjonariuszy drogówki, gdyby zechcieli zatrzymać kierowcę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"
Samochód typu "Z" z rakietą na dachu z napisem "W Waszyngtonie" widziano dziś w Mińsku na Białorusi. Sądząc po tym, że jest to stara rosyjska łada, mieszkańcy Waszyngtonu mogą zrelaksować się, bo na pewno nie dotrze do miasta. Szczególnie zabawna jest "kreatywna" ochrona przed drogówką z tylnej szyby – czytamy w opisie zdjęcia na profilu Nexta na Twitterze.

Aleksander Łukaszenka w deklaracjach należy do najzagorzalszych zwolenników zbrodniczej polityki Władimira Putina. Niedawno samozwańczy prezydent Białorusi postanowił zademonstrować swoje "oddanie", publicznie apelując do władz Ukrainy, aby poddała się i zdała na łaskę okupanta. Jednocześnie Rosji jak na razie nie udało się go zmusić do wypowiedzenia wojny Ukrainie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić