Kazimierz Marcinkiewicz wydał oświadczenie. "Przykro mi, że muszę to upublicznić"

Kazimierz Marcinkiewicz wydał oświadczenie. "Przykro mi, że muszę to upublicznić"

Kazimierz Marcinkiewicz wydał oświadczenie. "Przykro mi, że muszę to upublicznić"
Źródło zdjęć: © PAP
Dominika Czerniszewska
04.03.2019 17:56, aktualizacja: 04.03.2019 21:54

Były premier opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym odnosi się do nagabywania przez byłą żonę, Izabelę Olchowicz. "Przykro mi, że muszę to upublicznić. Milczałem wiele lat, starałem się normalnie żyć i pracować, ale wiem, że stalkera nic nie powstrzyma" - napisał.

Od dłuższego czasu cieniem na postaci byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza kładzie się sprawa z niepłaceniem alimentów na byłą żonę Izabelę Olchowicz. Isabel konsekwentnie rozgłasza w mediach, że mężczyzna ma u niej spore długi z tego tytułu.

Jak skrupulatnie wyliczyła, na tę chwilę obecną jest jej winien ponad 110 tysięcy złotych. Interwencja komornicza jest niemożliwa, bo Marcinkiewicz ukrywa pieniądze. Poprosiła nawet o interwencję ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

W 2009 roku polityk obiecał milczeć w sprawach prywatnych, by nie dawać pożywki brukowcom i serwisom plotkarskim. Natomiast teraz były premier opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym odnosi się do szykanowania przez byłą żonę.

"Niestety od 4 lat zalewa mnie fala hejtu, szkalowania, kłamstw i pomówień ze strony mojej byłej żony, od której odszedłem 6 lat temu. Myślałem, że z czasem to minie. Niestety była żona stała się moim stalkerem" - napisał Marcinkiewicz.

Jako przykład podaje filmik, który został nakręcony przez Isabel. Polityk jest na nim nagi w toalecie. Kobieta sprzedała go mediom. Jak podaje Marcinkiewicz za 50 000 złotych. "Tyle zaproponowali także mi dziennikarze za - jak powiedzieli - podobnie pikantny filmik, który zapewne nagrałem" - dodaje.

"Przykro mi, że muszę to upublicznić. Milczałem wiele lat, starałem się normalnie żyć i pracować, ale wiem że stalkera nic nie powstrzyma. Przykro mi także, że politycy i dziennikarze, którzy jedyną wiedzę czerpią ze sprzedawanych przez stalkerkę szmatławcom kłamliwych informacji, ferują niesprawiedliwe wyroki" - kwituje na koniec były premier.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta