PZA ukarało polskiego wspinacza. Za samowolną akcję w Tatrach
Akcja usunięcia stałych punktów asekuracyjnych przez Filipa Brdyłę, Jana Łukasika i Jacka Paweła Czecha z Zadniego Kościelca w Tatrach wywołała falę emocji w środowisku wspinaczkowym. Polski Związek Alpinizmu postanowił ukarać Czecha odbierając mu stopień instruktora.
Spór wokół Zadniego Kościelca
Ponad miesiąc temu, zespół wspinaczy w składzie Jacek Paweł Czech "Senior", Filip Brdyła i Jan Łukasik zainicjował usunięcie stałych punktów asekuracyjnych na trzech drogach wspinaczkowych na Zadnim Kościelcu (2162 m n.p.m.) w Tatrach.
Publikacja ze strony wspinaczy
27 listopada Brdyła i Łukasik opublikowali wpis ze zdjęciami oraz deklaracją, iż ich działania były zgodne z Porozumieniem Tatrzańskim z 2004 roku. Wskazali, że działali samodzielnie, poświęcając własne zasoby, a obecnie drogi wymagają asekuracji tradycyjnej.
Reakcja społeczności wspinaczkowej
Informacja ta wywołała duże wzburzenie wśród wspinaczy, co zaowocowało licznymi komentarzami. Klub wspinaczy KW Sakwa zdecydowanie zdystansował się od działań swoich członków, podkreślając, że akcja nie była z nim konsultowana. Zawieszono ich członkostwo do czasu wyjaśnienia sytuacji.
W tym przypadku zostaliśmy poproszeni przez Jacka Pawła Czecha "Seniora" o pomoc w usunięciu stałej asekuracji z dróg na Zadnim Kościelcu. Jacek był naszym instruktorem i autorytetem, dlatego nawet nie przyszło nam do głowy, by poddawać w wątpliwość słuszność naszych wspólnych działań - wyjawili w oświadczeniu Brdyła i Łukasik.
Sceny nad Morskim Okiem. Turyści z dziećmi zrobili sobie lodowisko
Reakcja Polskiego Związku Alpinizmu
Sprawą zajął się Polski Związek Alpinizmu, który postanowił odebrać Jackowi Pawłowi Czechowi oficjalne stopnie instruktorskie. Zaznaczono, że decyzja była konsekwencją samowolnych działań oraz braku konsultacji z Tatrzańskim Parkiem Narodowym.
Zarząd Polskiego Związku Alpinizmu podjął uchwałę o odebraniu kol. Jackowi Pawłowi Czechowi stopni Instruktora Alpinizmu PZA, Trenera Wspinaczki Sportowej PZA oraz ekipera PZA. Oznacza to, że Jacek Paweł Czech nie może prowadzić działalności szkoleniowej posługując się tytułem Instruktora PZA, używać odznaki Instruktora PZA, ani innych symboli i oznaczeń nawiązujących do nazwy "Instruktor PZA" we wszystkich mediach. (...) Usunięcie stałych punktów asekuracyjnych zostało przeprowadzone samowolnie, bez konsultacji ze środowiskiem wspinaczkowym oraz bez uzyskania zgody Tatrzańskiego Parku Narodowego. - czytamy w komunikacie.
Kontrowersje etyczne
Zarząd PZA wskazał również na nieetyczne działania Czecha wobec młodszych wspinaczy oraz unikanie odpowiedzialności za przeprowadzoną akcję. Jacek Paweł Czech dotąd nie skomentował sytuacji.
Warto przypomnieć, że 2 lipca 1962 r. na skutek upadku na Zadnim Kościelcu zginął wybitny taternik, 33-letni Jan Długosz.