Aktor z "Na Wspólnej" mocno pobity. Co stało się jeszcze na FAME MMA 10?

25

Działo się, oj działo w walce Ferrari i Haribo na FAME MMA 10. Na początku aktor zaskoczył rywala, ale później dostał serię potężnych ciosów. Przed samą walką Ferrari mocno prowokował przeciwnika. Co jeszcze przyniosła gala FAME MMA 10? Oto podsumowanie pierwszych walk.

Aktor z "Na Wspólnej" mocno pobity. Co stało się jeszcze na FAME MMA 10?
Na zdjęciu aktor z "Na wspólnej" Mateusz Gąsiewski, na FAME MMA znany jako "Haribo". (Instagram, "Haribo")

Na ten pojedynek czekało wielu fanów. Mateusz "Haribo" Gąsiewski, znany z gry w serialu TVN "Na Wspólnej" zadebiutował w FAME MMA 10. Jego rywalem był Amadeusz "Ferrari" Roślik. Bukmacherzy i obserwatorzy nie dawali większych szans "Haribo".

Gąsiewski zaczął jednak pojedynek z wysokiego C. Komentatorzy przecierali oczy ze zdumienia. Zadał kilka ciosów i postraszył "Ferrariego". W przerwie pomiędzy drugą a pierwszą rundą Roślik wyciągnął jednak wnioski. Po krótkim odpoczynku obalił rywala i nie dał mu już żadnych szans.

To ja miałem w drugiej rundzie pierwszy sprowadzić, ale nie wyszło. - powiedział już po pojedynku "Haribo" i dodał - Trochę spaliłem się, ale to mój debiut. Cieszę się, że Amadeusz nie chlał, nie palił i przygotował się do walki. A ja za chwilkę z tego pucharu, jaki dostałem, idę się napić jakiegoś dobrego whiskey.

Aktor z "Na Wspólnej" zdradził również, że rywal prowokował go przed walką: "Mówił do mnie, że mnie zabije. Nic takiego się jednak nie stało. Stoję tutaj po walce i dałem radę" - powiedział. Z kolei Ferrari przyznał, że zaczął pojedynek spokojnie i rywal zaskoczył go dobrą formą.

Pierwsze dwie walki na FAME MMA 10 rozstrzygnęły się na pełnym dystansie. Trwały po trzy rundy i nie brakowało w niej widowiskowych ataków. W premierowym starciu Piotr Szczurek "Miejski Drwal" z Love Island (o walce dowiedział się zaledwie 10 dni temu) pokonał Dawida "Ambro" Ambroziaka.

Kilka minut później oktagon zalał się krwią, a to za sprawą pojedynku dwóch uczestników Top Model. Więcej skutecznych ciosów zadał Michał Gała i to on, po jednogłośnej decyzji sędziów, wygrał z Mikołajem Śmieszkiem. W trzecim starciu Gabriel "Arab" pokonał Łukasza Lupę.

W piątym pojedynku natomiast Piotr Pająk przez poddanie pokonał Kwiecińskiego. Walka zakończyła się spektakularnie, poprzez założenie gilotyny przez Pajaką, z której Kwieciński nie był w stanie się uwolnić. Jak dodał komentator, z takiej gilotyny "uciec mógłby jedynie doświadczony zawodowiec".

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: kobiety też potrafią grać w piłkę. Ale bramka!
Autor:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić