Bolid wjechał na boisko. Piłkarze nie mieli szans
Wcześnie okazało się, że piłkarze Leeds United, próbujący wyprzedzić bolid Formuły 1, nawet na krótkim odcinku i po trawie, nie odniosą zwycięstwa.
W ostatnim sezonie Leeds United poradziło sobie bardzo dobrze w The Championship. Drużyna zdobyła 100 punktów w lidze i zajęła pierwsze miejsce na drugim szczeblu rozgrywek w Anglii. Tym samym zespół z Ellan Road powraca po krótkiej przerwie do Premier League.
Zanim piłkarze Leeds United wystartują w angielskiej elicie, wzięli udział w wyzwaniu. Najpewniej klub wytypował do niego trzech najszybszych zawodników, ale i to nie okazało się pomocne w odniesieniu zwycięstwa.
Zadanie polegało na wyprzedzeniu bolidu Formuły 1 na dystansie około 160 metrów z nawrotem. Arvid Lindblad, który prowadził samochód, wyprzedził śmiałków bez większego problemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Największym atutem bolidu była oczywiście umiejętność szybkiego rozwinięcia wysokiej prędkości. W pokonaniu sportowców nie przeszkodził późniejszy start, konieczność wykonania nawrotu, ani nietypowa dla bolidu trawa pod kołami.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Już za metą zmęczeni sprintem sportowcy mówili zgodnie - "bez szans". Większe szanse na wyprzedzenie przeciwników będą mieć już w sezonie ligowym, w meczach Premier League. Latem Leeds United będzie przygotowywać się do spotkań o stawkę w meczach towarzyskich z Manchesterem United, Villarreal CF czy AC Milanem.
Podobne wyzwania nie są czymś nowym. Przyciągają uwagę pojedynki na sprawność człowiek kontra maszyna, człowiek kontra zwierzę. Tym razem zwycięstwo faworyta było pewne - kierowca bolidu formuły 1 nie dał szans biegaczom.