Boniek nie gryzł się w język ws. afery z Lewandowskim. "Gdybym ja był prezesem..."
Robert Lewandowski ogłosił, że zawiesza karierę reprezentacyjną po odebraniu mu opaski kapitana. Zbigniew Boniek, były prezes PZPN, wyraził swoje zdanie na temat tej sytuacji. Niebezpośrednio uderzył w Cezarego Kuleszę.
Najważniejsze informacje
- Robert Lewandowski zawiesił karierę reprezentacyjną po zmianie kapitana.
- Zbigniew Boniek skomentował sytuację, twierdząc, że za jego kadencji nie doszłoby do tego.
- Polska drużyna przygotowuje się do meczu eliminacyjnego z Finlandią.
Robert Lewandowski zdecydował się zawiesić swoją karierę reprezentacyjną. Decyzję tę ogłosił po oficjalnej informacji o odebraniu mu opaski kapitana przez selekcjonera Michała Probierza. Napastnik FC Barcelona przekazał swoją wolę za pośrednictwem mediów społecznościowych, podkreślając utratę zaufania do obecnego sztabu.
Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, szybko zareagował na tę sytuację. W swoim wpisie na platformie społecznościowej "X" stwierdził, że gdyby nadal pełnił funkcję prezesa, Lewandowski byłby obecny na zgrupowaniu. Boniek wyraził przekonanie, że cała sytuacja nie miałaby miejsca pod jego kierownictwem.
Jedno jest pewne - gdybym był prezesem to tematu by nie było, bo @lewy_official byłby na zgrupowaniu. Teraz popcorn i posłucham innych. Dobranoc i powodzenia w Helsinkach - napisał Zbigniew Boniek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Polski piłkarz i siatkarka na urlopie. Co za widoki
Zbigniew Boniek zabrał głos ws. afery wokół Roberta Lewandowskiego
Decyzja Lewandowskiego wywołała duże zamieszanie w polskim środowisku piłkarskim. Zmiana kapitana na Piotra Zielińskiego oraz zawieszenie kariery przez Lewandowskiego to tematy, które zdominowały dyskusje w mediach. Sytuacja ta nie sprzyja przygotowaniom drużyny narodowej do nadchodzącego meczu eliminacyjnego z Finlandią.
Mecz odbędzie się we wtorek 10 czerwca na stadionie w Helsinkach. Pod nieobecność Roberta Lewandowskiego w linii ataku zobaczymy Karola Świderskiego, Adama Buksę oraz Krzysztofa Piątka.