Nie mógł się powstrzymać. Boniek skomentował umowę koalicyjną

Zbigniew Boniek ponownie rozpalił internet. Były prezes PZPN po raz kolejny skorzystał z okazji, by wbić szpilkę w ministra edukacji Przemysława Czarnka. Tym razem wykorzystał do tego wpis Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Na zdjęciu Zbigniew Boniek
Na zdjęciu Zbigniew Boniek
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Krzysztof Urban WP SportoweFakty

Zbigniew Boniek bardzo chętnie zabiera głos na tematy polityczne, co udowodnił także w piątek. Były prezes PZPN w dosyć wymowny sposób skomentował podpisanie umowy koalicyjnej między przedstawicielami partii opozycyjnych.

Powodzenia … i wybierzcie dobrego MEN - napisał, udostępniając na swoim profilu wpis Władysława-Kosiniaka Kamysza, jednego z liderów trzeciej drogi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak Polacy walczyli z Kanadyjczykami. Zobacz najlepsze momenty!

Osoby, które śledzą internetową aktywność Bońka, bez trudu zorientują się, że wzmianka o ministrze edukacji i nauki jest szpilką wbitą w nikogo innego jak Przemysława Czarnka, który obecnie pełni tę funkcję. Przypomnijmy, że internetowa przepychanka między panami rozpoczęła się 3 listopada.

Tego dnia Czarnek opublikował na swoim profilu w serwisie X post, w którym zarzucił Bońkowi brak wiedzy o najnowszej historii Polski. Wiązało się z to z komentarzem byłego prezesa PZNP na temat programu "O co chodzi" prowadzonego przez Bronisława Wildsteina. Boniek na swoim profilu przekazał, że nie rozpoznaje tej postaci, co spotkało się z kontrą polityka PIS.

A nie mówiłem, że całe pokolenia Polaków pozbawione były wiedzy o historii najnowszej? Dlatego HIT jest konieczny w szkołach. A Panu Bońkowi przekazuję przez PZPN podręcznik do HiT. Warto poczytać Panie Zbigniewie - napisał Czarnek.

Na odpowiedź Bońka nie trzeba było długo czekać. Były piłkarz postanowił zripostować Czarnka za pomocą utworu Juliana Tuwima "Na pewnego endeka, co na mnie szczeka" Krótki wiersz nie raz był już wykorzystywany w konfrontacjach publicznych.

Odpowiedź Bońka na zaczepkę Czarnka
Odpowiedź Bońka na zaczepkę Czarnka © Licencjodawca | Zbigniew Boniek Tweeter

To jednak nie było ostatnie słowo Bońka. "Zibi" kolejnego dnia jeszcze raz wywołał do tablicy postać Czarnka, tym razem w prześmiewczy sposób odnosząc się do jego formy fizycznej.

Pan Czarnek wypominał mi wczoraj mój wiek. A ja mu życzę żeby dożył moich lat (musi sie za siebie wziąć, bo widzę otyłość galopującą) i był w takiej kondycji jak ja teraz. Miłego weekendu - napisał szyderczo.

Jak widać Zbigniew Boniek nie zapomina uraz i przy każdej możliwej okazji wbija szpilki w swoich internetowych oponentów, wzbudzając przy tym spore emocje wśród internautów. Niewykluczone, że w najbliższych dniach temat Przemysława Czarnka powróci na profil byłego prezesa PZPN.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?