Brytyjskie media: agent miał grozić piłkarzowi bronią
Agent jednego z piłkarzy występujących w angielskiej ekstraklasie groził mu bronią — wynika z ustaleń brytyjskich mediów, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa. Jak wskazuje BBC, do incydentu miało dojść późnym wieczorem 6 września. Dane uczestników zdarzenia pozostają utajnione.
Najważniejsze informacje
- Brytyjskie media informują, że agent miał grozić piłkarzowi bronią.
- 31-latek został aresztowany 8 września, dzień później wyszedł za kaucją.
- Policja nałożyła zakaz zbliżania się do zawodnika; dane stron są utajnione.
BBC podało, że do zdarzenia doszło 6 września późnym wieczorem. W sprawie występuje zawodnik angielskiej ekstraklasy oraz 31-letni mężczyzna, którego media opisują jako agenta. Jak zaznacza Polska Agencja Prasowa, redakcje, w tym Agencja Reutera, próbują uzyskać stanowisko policji i doprecyzować okoliczności incydentu.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Według opisu mediów mężczyzna trafił do aresztu 8 września. Następnego dnia został zwolniony za kaucją, ale otrzymał zakaz zbliżania się do zawodnika. To standardowe środki ostrożności stosowane w podobnych sprawach, gdy śledczy zabezpieczają materiał i weryfikują relacje stron.
Dane uczestników zdarzenia pozostają utajnione. Wiadomo jedynie, że piłkarz ma między 20 a 29 lat. Brytyjskie redakcje nie publikują jego personaliów ani nazwy klubu, co ma związek z toczącymi się czynnościami i ochroną prywatności.
Co ustaliły media w Anglii?
Temat nagłośniła BBC, a za nią sprawę opisują inne redakcje. Agencja Reutera kontaktuje się z policją, by potwierdzić przebieg interwencji i potencjalne zarzuty. Na tym etapie nie ma informacji o ewentualnych obrażeniach zawodnika ani o tym, czy zabezpieczono broń.
Z dotychczasowych relacji wynika, że incydent miał charakter jednostkowy i rozegrał się poza stadionem. Nie podano miejsca ani kontekstu spotkania między mężczyznami. Kluczowe dla dochodzenia mogą być zapisy monitoringu i zeznania świadków, jeśli tacy zostali zidentyfikowani.