Dominika Pawlik| 

Był uwielbiany w Zabrzu. Kibice intonowali mu przyśpiewki w nietypowych miejscach

3

Igor Angulo opuszcza PKO Ekstraklasę, ale będzie bardzo dobrze wspominał grę w Górniku Zabrze. Wyjawił, że kibice tak go kochali, że zaintonowali mu nawet kiedyś przyśpiewkę w aptece.

Był uwielbiany w Zabrzu. Kibice intonowali mu przyśpiewki w nietypowych miejscach
Igor Angulo i Szymon Matuszek (Twitter, twitter.com)

Gwiazdor PKO Ekstraklasy nie przedłużył kontraktu z Górnikiem Zabrze. Zdecydował się na transfer do indyjskiego FC Goa. Tam zarobi dwa razy więcej pieniędzy niż w polskiej lidze. Piłkarz będzie tęsknił za tym, jak go traktowano.

Kibice Górnika są fantastyczni. Od początku okazali mi dużo szacunku i miłości. Jestem bardzo dumny z szacunku i podziwu, jakim darzą mnie ludzie w Zabrzu. Opowiem wam taką historię. Kiedyś byłem w aptece w Gliwicach. Kibice Górnika zobaczyli mnie tam przez szybę. Weszli do środka i zaczęli śpiewać "Angulo gol" - wyjawił w rozmowie z "Super Expressem".

Igor Angulo w barwach polskiego klubu strzelił w sumie aż 88 bramek. W ostatnim ligowym sezonie rozegrał 36 meczów, notując w nich 16 goli oraz 6 asyst.

Do drużyny trafił w 2016 roku. Wywalczył z nią najpierw awans do ekstraklasy i już wtedy fani uznali go za gwiazdora. Szanowali za postawę na boisku i poza nim. Angulo był królem strzelców w I lidze, a potem w ekstraklasie.

Nikt mnie nie wyganiał z Górnika. Może gdybym był młodszy i miał dwadzieścia kilka lat, to zostałbym na dłużej w Górniku - przyznał.

Z pewnością w Zabrzu będzie brakować takiego piłkarza, jakim był Hiszpan. Kibice bardzo go sobie cenili.

Zobacz także: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić