Była młodą gwiazdą i zakończyła karierę. Teraz Polka żyje z Rosjaninem
Anna Rechnio błyskawicznie rozwinęła swoją karierę sportową w łyżwiarstwie figurowym, ale równie szybko ją zakończyła. Zajęła się szkoleniem polskiej młodzieży, a następnie wyjechała za granicę z mężem Aleksiejem Fiedosiejewem z Rosji.
Gdy Anna Rechnio miała 7 lat, po raz pierwszy weszła na lodowisko. W 1994 roku sensacyjnie zakwalifikowała się do XVII zimowych igrzysk olimpijskich w Lillehammer, a miała wówczas ledwie 16 lat. Na samej imprezie zajęła 10 miejsce.
Cztery lata później pojawiła się na olimpiadzie po tym, jak trzeci raz w karierze okazała się najlepsza w kraju. W Japonii zawody nie ułożyły się po jej myśli, startowały 24 zawodniczki, a Rechnio zajęła 19. miejsce.
Zobacz również: Miliony złotych. Odsłonili prawdę o Stochu
- Najlepiej w swojej karierze wspominam mistrzostwa świata w Minneapolis. Zdobyłam wtedy 2. miejsce po programie krótkim i 5. w końcowej klasyfikacji - wspominała podczas jednego z wywiadów łyżwiarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: tak się kończy stepowanie w butach sportowych
Rok po swoim ostatnim sukcesie Rechnio zakończyła sportową karierę, czym zaskoczyła społeczność. Po latach wspominała, że dręczą ją wyrzuty sumienia, że tak szybko podjęła taką decyzję.
W 2000 roku Rechnio jako pierwsza polska sportmenka pozowała dla męskiego magazynu CKM, który przestał ukazywać się cztery lata temu. Dla łyżwiarki było to przyjemne doświadczenie, o czym mówiła w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Po zakończeniu kariery Rechnio postanowiła szkolić dzieci, najpierw w Krakowie, a później poza Polską. Wszystko z uwagi na zawarcie związku małżeńskiego z Rosjaninem Aleksiejem Fiodosiejewem, po którym osiedliła się w duńskim Odense. Wtedy otworzyła szkołę następców w lokalnym Skoejteklub.
W 2016 roku Rechnio i Fiodosiejew zamienili Danię na Szwecję i osiedlili się w Sztokholmie. Tam również zajęli się szkoleniem, dzięki czemu mogli pomóc swojej córce Marii, która zainteresowała się łyżwiarstwem i poszła w ślady swoich rodziców. Oprócz niej para ma także syna Wiktora.
Obecnie łyżwiarka nadal szkoli zawodniczki ze Szwecji, które z powodzeniem rywalizują z rówieśniczkami. To tylko potwierdza, że Rechnio po zakończeniu kariery znakomicie się odnalazła.
Przeczytaj także: Legendarny trener krytykuje Adamka. "Nie powinien wchodzić do klatki"