Były piłkarz Benfiki zdemaskowany. Ponk kłamał nie tylko o wieku

Carlos Ponck, były obrońca Benfiki Lizbona, miał przez lata posługiwać się fałszywymi danymi osobowymi. Sprawę ujawnili dziennikarze portugalskiego dziennika "Publico".

Carlos PonckCarlos Ponck
Źródło zdjęć: © Getty Images | TF-Images
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Carlos Ponck grał w Benfice Lizbona pod fałszywym nazwiskiem i zaniżonym wiekiem.
  • Według śledztwa "Publico" piłkarz urodził się w 1990 r., a nie w 1995 r.
  • W maju 2025 r. Ponck został zatrzymany na Wyspach Zielonego Przylądka pod zarzutem fałszowania dokumentów.

Sprawa fałszowania tożsamości przez Carlosa Poncka, byłego reprezentanta Republiki Zielonego Przylądka i piłkarza Benfiki Lizbona, wstrząsnęła portugalskim środowiskiem piłkarskim. Według ustaleń dziennikarzy "Publico", na które powołuje się Polska Agencja Prasowa, zawodnik przez lata występował pod nieprawdziwymi danymi.

Ponck, który rozpoczął karierę w FC Derby na Wyspach Zielonego Przylądka, już w 2012 r. miał posłużyć się fałszywymi dokumentami, by dostać się do portugalskich klubów. W oficjalnych rejestrach figurował jako Carlos dos Santos Rodrigues, urodzony w 1995 r., choć według "Publico" naprawdę przyszedł na świat pięć lat wcześniej.

W kolejnych latach Ponck grał w kilku portugalskich zespołach, w tym w Benfice Lizbona, a także w Turcji i Izraelu. Dziennikarze ustalili, że już w 2017 r. ówczesny prezes Benfiki miał wiedzieć o nieprawidłowościach, ale nie podjął działań. Dopiero rok później klub sprzedał zawodnika do C.D. Aves za 1,2 mln euro.

#dziejesiewsporcie: Szokujący trening Rosjanina. Trzeba to zobaczyć

Zatrzymanie i nowe wątki

W maju 2025 r. Ponck został zatrzymany przez policję na Wyspach Zielonego Przylądka, gdzie usłyszał zarzuty fałszowania dokumentów. "Publico" ujawniło także podobny przypadek innego byłego gracza Benfiki, Alamara Djaby, który również miał zaniżyć swój wiek w dokumentach.

Według ustaleń "Publico" proceder fałszowania danych dotyczył nie tylko Poncka. Alamara Djaby, obecnie grający w duńskim FC Midtjylland, miał podać w dokumentach, że urodził się w 2006 r., choć faktycznie przyszedł na świat sześć lat wcześniej. Sprawa rzuca nowe światło na praktyki transferowe w portugalskich klubach.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus